Użytkownicy Netfliksa znaleźli idealny kryminał na wieczór

To nie jest najświeższa sprawa. Amy Bradley zaginęła jeszcze w 1998 roku podczas rejsu z rodzinną. 23-latka zniknęła bez śladu i od tamtej pory śledczy i rodzina zadaje sobie pytanie, co się z nią stało. A teraz w ich ślady poszli użytkownicy Netfliksa, którzy skusili się na seans dokumentalnego serialu true crime. Produkcja z miejsca stała się hitem.

Bo przecież wiadomo, że nie ma lepszego sposobu na relaks po ciężkim dniu, jak oglądanie true crime'ów. Dlatego właśnie "Co się stało z Amy Bradley?" zaraz po swojej premierze w zeszłym tygodniu - dokładnie 16 lipca - trafiło na listę najpopularniejszych seriali dostępnych na Netfliksie w naszym kraju. Obecnie zajmuje w zestawieniu czwartą pozycję.

Podobnie sytuacja ma się w innych krajach na świecie. Według FlixPatrol, "Co się stało z Amy Bradley?" cieszy się sporą popularnością na całym globie. Słowem: wszyscy użytkownicy Netfliksa z różnych szerokości geograficznych zadają sobie tytułowe pytanie. W mediach społecznościowych nie tylko snują własne teorie, ale też chętnie serial zachwalają.

Jak widać po powyższych wpisach, seans "Co się stało z Amy Bradley?" dostarcza mnóstwa emocji. Nie da się od niego oderwać. Na szczęście nie trzeba zarywać dla niego nocki. To bardzo krótki serial true crime. Składa się z zaledwie trzech odcinków, które ogląda się ciurkiem. Da się więc wszystkie ogarnąć w jeden wieczór.

Więcej o nowościach Netfliksa poczytasz na Spider's Web: