Zdjęcie z serialu o Annie Boleyn wywołało burzę. W główną bohaterkę wciela się czarnoskóra aktorka
Ech, to znowu się dzieje. W social mediach znowu rozpoczęła się inba. Znowu poszło o serial i kolor skóry. Znowu pojawiają się głosy o niezgodności ze stanem faktycznym. Znowu są narzekania na polityczną poprawność. Tym razem nie chodzi jednak o „Wiedźmina”.
„Wiedźmin” od Netfliksa wielokrotnie doprowadził do wrzenia wśród rodzimych przeciwników politycznej poprawności. Były żarty o tym, że w Geralta wcieli się Idris Elba, a potem np. pojawiła się informacja, że Ciri może zagrać aktorka o innym niż biały kolorze skóry. Za każdym razem było to odbierane jako potwarz wymierzoną w stronę słowiańskich korzeni oryginału. Ostatnio mogliśmy się o tym przekonać, kiedy wspomniana platforma ogłosiła, że w „The Witcher: Blood Origin” Jodie Turner-Smith zagra elfkę. Ale jak to? Elfy były białe, a przecież ona jest czarnoskóra. Podobne awantury zdarzają się w sieci regularnie i jedna z nich właśnie trwa.
Żeby sprawa była jeszcze zabawniejsza, ponownie poszło o Jodie Turner-Smith.
W nadchodzącym serialu stacji Channel 5 „Anne Boleyn” aktorka wciela się w tytułową bohaterkę. Królowa z dynastii Tudorów była jednak biała, więc wybór obsadowy nie przypadł do gustu części internautów. Nie jest to jednak nowa afera, bo o castingu wiadomo było już od jakiegoś czasu. Dzisiaj inba rozpoczęła się na nowo, ponieważ pojawiło się pierwsze zdjęcie z produkcji.
Fotografia przedstawiająca Jodie Turner-Smith jako Anna Boleyn została udostępniona również na jednej z facebookowych grup poświęconych serialom – „Serialomaniak – kochamy seriale”.
Komentarze pod postem utrzymane są w podobny tonie, co te przywołane powyżej:
Ale ta poprawność zaczyna już całkiem irytować
Nie mam nic przeciwko czarnoskorym ,Ale to już lekkie przegięcie żeby sobie samemu historię tworzyć.
Że co? Czarna żona króla Anglii w tamtych czasach?? Rozumiem walkę z rasizmem, ale bądźmy poważni Za chwilę to czarny Pan będzie biczował białego niewolnika na polu bawełny w adaptacji XVII wiecznej Ameryki.
Nie wątpię, że serial może być dobry, ale ja nie zamierzam go obejrzeć. Poprawność polityczna to jedno, a poprawność historyczna to drugie.
Z nieśmiałością spod podobnej ironii i narzekaniom na polityczną poprawność pod oboma postami przebijają się zupełnie przeciwne stanowiska:
Nie wiem jakie znaczenie ma to jaki kolor skóry ma aktorka tbh
I cacy. Najwyższa pora przestać zwracać uwagę na kolor skóry
Nie jest to pierwsza tego typu afera w social mediach i z pewnością nie ostatnia. A biorąc pod uwagę, z jaką częstotliwością wybuchają kolejne, następna pojawi się pewnie całkiem niedługo.
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.