REKLAMA

Apart: kręci reklamę z celebrytkami za miliony monet. Również Apart: pan premier, dej piniążka, bo nie mamy na wypłaty

Apart poinformował o dramatycznej sytuacji branży jubilerskiej i zwrócił się do rządu po pomoc w ramach tzw. tarczy antykryzysowej. Ponoć jest tak źle, że firmie nie wystarcza na pensje dla pracowników. Jest tylko jedno „ale”, które nie uszło uwadze internautów.

apart reklama rzad tarcza antykryzysowa pandemia
REKLAMA

Firma Apart poinformowała o problemach finansowych, przez które ma trudności z wypłaceniem pracownikom pensji. I nie byłoby w tym pewnie nic kontrowersyjnego — wszak trwa pandemia i czasy są ciężkie — gdyby nie „piękna i długa” (i z pewnością kosztowna — ze względu na udział topowych celebrytek) reklama Apartu, której przeróbka parę tygodni temu stała się hitem sieci.

REKLAMA

Piękna i długa reklama Apartu

Każdy, kto regularnie włącza telewizor, na pewno już co najmniej kilka razy miał okazję doświadczyć skutków wyjątkowo intensywnej (żeby nie powiedzieć — agresywnej) kampanii reklamowej Apartu. Od widoku rozanielonych celebrytek — Anny Lewandowskiej, Julii Wieniawy i Małgorzaty Sochy, okraszonego powtarzanym do znudzenia refrenem piosenki Zbigniewa Wodeckiego gorsza na ten moment jest już chyba tylko reklama Media Expert z Cleo profanującą przebój Boney M.

Podgląd tego dzieła niżej, ale oczywiście oglądacie na własną odpowiedzialność:

Dużo bardziej strawna (a momentami naprawdę zabawna!) od oryginału okazała się parodia reklamy stworzona przez zespół Klubu Komediowego, z której parę tygodni temu śmiała się cała Polska:

Każdy, kto choć trochę interesuje się nowymi mediami wie, że współpraca z tzw. influencerami to dziś prężnie rozwijająca się gałąź marketingu, a o stawkach kasowanych przez celebrytów za udział w kampaniach reklamowych krążą już legendy (sam Kuba Wojewódzki niedawno przechwalał się na antenie TVN, że poniżej 50 tys. zł za post na Instagramie w ogóle nie rozpoczyna rozmów z reklamodawcą).

Dlatego zarówno zwerbowanie do słynnego już świątecznego spotu Apartu trzech topowych celebrytek, jak i ogólny wydźwięk reklamy wystylizowanej na luksusową markę poza zasięgiem przeciętnego Kowalskiego, trochę kłócą się z obecną postawą firmy, która narzeka na kłopoty finansowe:

Brak wsparcia ze strony Państwa stawia nas z dnia na dzień przed dramatycznymi decyzjami w zakresie znalezienia źródeł finansowania płac pracowników.

— zaapelowała pod koniec listopada marka do polskiego rządu w imieniu branży jubilerskiej.

Apart zwrócił się o rządowe wsparcie, gdy okazało się, że branża nie została uwzględniona w Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Ze względu na zamknięcie sklepów w galeriach handlowych, również ten segment gospodarki odniósł straty. Zaczyna brakować pieniędzy na wypłaty dla pracowników

— alarmuje firma.

No dobra, ale w czym właściwie problem?

No dobrze, powie ktoś, ale skąd wiadomo, że realizowana z rozmachem kampania Apartu nie powstała na długo przed tzw. drugą falą pandemii i miękkim, ale jednak, lockdownem rodzimej gospodarki? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w filmie nagranym przez Marcina Tyszkę (fotografa i jednego z jurorów programu „Top Model”, reżysera reklamy Apartu), który nagrał materiał z backstage'u spotu. Zarówno słoneczne kadry, jak i słowa Tyszki świadczą o tym, że teledysk nagrano latem:

To zmienia postać rzeczy, bo pokazuje, że zamiast zacisnąć pasa i szykować się na chudsze czasy (o tym, że w sezonie jesienno-zimowym czeka nas drugi rzut zachorowań na koronawirusa, epidemiolodzy trąbili od wielu miesięcy), Apart wolał zainwestować w reklamę o niemal hollywoodzkim rozmachu (tak bardzo przesadzonym, że ostatecznie wyśmianym).

W tym kontekście skargi i narzekania marki, że „nagle” zabrakło pieniędzy na wypłaty dla pracowników (oczywiście, jak to zwykle bywa, to oni znaleźli się na końcu łańcucha pokarmowego), brzmią co najmniej niestosownie.

Apart: Wydaje miliony na dramatycznie tandetną reklamę.
Apart: Wydaje setki tysięcy na wielkoformatowe szmaty reklamowe szpedzące miasta.
Także Apart: Ej rząd dej piniążka, dla pracowników już nie starczyło.https://t.co/fyMPZD8I9q

— Vogule Poland (@VogulePoland) December 9, 2020

czy Apart nie ma wstydu prosząc rząd o dofinansowanie? wydali grube pieniądze na kilkuminutową reklamę, a po kilku miesiącach narzekają, że nie mają z czego płacić pracownikom. geniusze zarządzania

— (@petitedarlings) December 9, 2020

Apart zatrudnia milionerki o topowych stawkach do zagrania w megalomańskiej reklamie

— Łukasz Najder (@Lukasz_Najder) December 9, 2020

REKLAMA

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA