"Barbenheimer", czyli wielkie kasowe starcie "Barbie" i "Oppenheimera". Są już pierwsze prognozy
"Barbie", cukierkowa produkcja z Margot Robbie w reżyserii Grety Gerwig i "Oppenheimer", mroczny film Christophera Nolana z Cillianem Murphym w roli głównej, niebawem stoczą kasowy pojedynek i będzie to z pewnością jedno z bardziej intrygujących starć ostatnich lat. A box officowe prognozy na ten moment wypadają dosyć interesująco.
Kojarzycie tego mema, na którym stoją obok siebie dwa domy: jeden różowo-fioletowy, jak z reklam domków dla lalek Barbie, a drugi czarny i mroczny, przypominający bardziej fortecę Batmana? No to właśnie w ten sposób można opisać dwie nadchodzące premiery, które w kinach zadebiutują tego samego dnia. "Barbie" Grety Gerwig i "Oppenheimer" Christophera Nolana na światowych, wielkich ekranach pojawią się 19, a w Polsce - 21 lipca. Zetknięcie się dwóch zupełnie różnych światów zapowiada naprawdę intrygujące starcie, określane w sieci jako "Barbenheimer". W związku z tym pojawiły się już box officowe prognozy, które szalę zwycięstwa znacząco przeważają na jedną stronę.
Czytaj także:
"Barbie" kontra "Oppenheimer". Kto wygra kasowe starcie?
Film "Barbie", którego produkcja trwała dosłownie latami, dostał ogromny zastrzyk popularności, stając się fenomenem w mediach społecznościowych. Produkcja w reżyserii Grety Gerwig z Margot Robbie i Ryanem Goslingiem w rolach głównych, praktycznie jeden do jednego przeniosła różowy, plastikowy świat lalek Barbie na filmowe ekrany. The Hollywood Reporter podaje, że na podstawie danych ze źródeł "Barbie" w weekend otwarcia może zarobić między 70 a 80 milionów dolarów, a nawet więcej.
Jeśli chodzi natomiast o "Oppenheimera" Christophera Nolana z Cillianem Murphym w roli głównej, który skupia się na historii amerykańskiego naukowca J. Roberta Oppenheimera i roli fizyka w stworzeniu bomby atomowej, jego zarobek podczas pierwszego weekendu jest szacowany na nieco niższą kwotę. Trzygodzinny dramat, który z oceną R kierowany jest wyłącznie do widzów dorosłych, według danych ma szansę zarobić około 40 milionów dolarów.
W tym emocjonującym, kasowym starciu nie należy oczywiście zapomnieć o jeszcze dwóch produkcjach, które niebawem zadebiutują na wielkich ekranach. A będą to filmy "Indiana Jones i artefakt przeznaczenia" z polską premierą wyznaczoną na 30 czerwca oraz "Mission: Impossible - Dead Reckoning - Part One" z Tomem Cruisem, który na świecie zadebiutuje 8, a w Polsce - 14 lipca.