"Oppenheimer" to jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów tego roku. Christopher Nolan powraca po trzech latach, aby tym razem opowiedzieć nam historię ojca bomby atomowej. Jak się okazuje, w nadchodzącej produkcji reżyser pozwala sobie na więcej niż w każdym innym tytule sygnowanym swoim nazwiskiem przez ostatnie dwie dekady.
To będzie gorące lato. W lipcu dokładnie tego samego dnia do kin trafią jedne z najbardziej wyczekiwanych filmów roku. W "Barbie" Greta Gerwig pokaże kryzys egzystencjonalny najsłynniejszej lalki na świecie, a w "Oppenheimerze" Christophera Nolana zobaczymy narodziny bomby atomowej. Te tytuły nie mogłyby bardziej się od siebie różnić. Pierwszy z nich będzie kolorowy i wesoły, a drugi mroczny i poważny.
Czytaj także: Tylko 30 kin na świecie pokaże "Oppenheimera" w najlepszej jakości. Polaków czeka wyprawa
Nie zrozumcie mnie źle, "Barbie" nie jest skierowana do najmłodszych widzów, bo przecież otrzymała kategorię wiekową PG-13, czyli może zawierać treści nieodpowiednie dla osób poniżej 13 roku życia. Christopher Nolan pozwolił sobie natomiast na wiele więcej niż Greta Gerwig, bo "Oppenheimer" właśnie otrzymał R-kę, a więc skierowany jest do ludzi dorosłych.
Czytaj także:
- Nie tylko Snyder Cut. Ekranizacje komiksów z mocną „R-ką”
- Dlaczego bardziej czekam na "Barbie" niż na nowy film Nolana? Chodzi o zaufanie
- Nolan pokazał pełny zwiastun "Oppenheimera". Ależ to będzie widowisko! Co o nim wiemy?
- Nolan zrzuca bombę: nowy zwiastun "Oppenheimera" wyczerpał moją cierpliwość
Oppenheimer - czemu film otrzymał kategorię wiekową R?
Universal potwierdził kategorię wiekową "Oppenheimera" portalowi Screen Rant, który podkreśla, że to pierwszy film Christophera Nolana z R-ką od czasu "Bezsenności" z 2002 roku. Otrzymała ją również jedna z wcześniejszych produkcji sygnowanych nazwiskiem reżysera - "Memento".
Dlaczego "Oppenheimer" otrzymał R-kę i nikt poniżej 17 roku życia nie zostanie wpuszczony na salę bez nadzoru osoby dorosłej? Tego Universal nie zdradził. Sugeruje to jednak, że dostaniemy realistyczny, skomplikowany psychologicznie i dojrzały portret tytułowego fizyka, nazywanego ojcem bomby atomowej. Można spodziewać się sugestywnych seksualnie scen oraz wulgaryzmów.
Hollywood nie przepada za kategorią wiekową R, bo uważa, że znacząco ogranicza kinową widownię. Universal musi więc mocno wierzyć w potencjał "Oppenheimera" skoro zdecydował się na taki krok po wydaniu na film niemałych pieniędzy - 100 mln dolarów.
Premiera "Oppenheimera" 19 lipca w kinach.