Ten turnus skończy się tragicznie. Kto zginie w 2. sezonie "Białego Lotosu"?

Dołącz do Disney+ z tego linku i zacznij oglądać głośne filmy i seriale.

Od końca października użytkownicy HBO Max na całym świecie zadają sobie jedno pytanie: kto zginął w 2. sezonie "Białego Lotosu"? Za nami sześć odcinków nowej odsłony popularnej antologii serialowej, a przed nami - jej finał. W końcu poznamy wszystkie odpowiedzi i dowiemy się kto, dlaczego i przez kogo trafił do plastikowego worka.

Jak to już w sequelach bywa, w 2. sezonie "Białego Lotosu" stawka jest wyższa niż w poprzedniej odsłonie serialu. Tym razem nie będziemy mieli do czynienia z jedną śmiercią. Na początku pierwszego odcinka usłyszeliśmy bowiem, że trupów jest... kilka. Ile dokładnie? To też się dopiero okaże.

UWAGA!!! Dalsza część tekstu zawiera spoilery z obu sezonów "Białego Lotosu".

Mike White zdecydował się na cwany ruch. Już na samym początku o trupach dowiaduje się Valentina, czyli menadżerka sycylijskiego hotelu, w którym rozgrywa się akcja 2. sezonu "Białego Lotosu". Aha, czyli ona nie zginie. Twórcy nie powtórzą więc numeru z pierwowzoru. Ten scenariusz możemy od razu wykluczyć.<blur/> Prócz niej pod ochronką jest jeszcze Daphne, bo to ona trafiła na martwe ciało.

W przeciwieństwie do Daphne, jej chłopak Cameron bardzo często typowany jest jako jeden z bohaterów, którzy skończą w plastikowym worku. HarpersBazaar uzasadnia to w następujący sposób:

Przywołana z Twittera teoria nie jest pozbawiona sensu. Być może rzeczywiście bójka Ethana i Camerona okaże się tragiczna w skutkach dla obu bohaterów. Możliwe też, że sytuację zauważy małżonka tego pierwszego i również (albo tylko ona z całej trójki) skończy w plastikowym worku.

W internetowych typowaniach ofiar 2. sezonu "Białego Lotosu" bardzo często przewijają się jeszcze oszuści próbujący naciągnąć Tanyę. Trudno ocenić, czy rzeczywiście tak się może zdarzyć, czy w tym wypadku fanami serialu kieruje jedynie pragnienie, aby nieuczciwi bohaterowie ponieśli zasłużoną karę.

W przeciwieństwie do jej nowych przyjaciół sama Tanya jest raczej nietykalna. Wcielająca się w nią aktorka - Jennifer "matka Stifflera" Coolidge - od wielu lat przyjaźni się z twórcą serialu Mikiem White'em. Poza tym jest ulubienicą widzów, więc po jej śmierci na ulicach mogłyby wybuchnąć zamieszki.

O ile można założyć, że Tanyę obejmuje parasol ochronny, o tyle na pewno nie sięga on jej asystentki Portii. Chociaż jest bohaterką poczciwą, jej szefowa przez cały sezon nią pomiata. A mówimy tu o serialu, który jest satyrą na klasę wyższą - obnaża jej hipokryzję i bogactwo zbudowane na wyzysku. Śmierć tej właśnie postaci byłaby więc postawieniem kropki nad "i". W dodatku jak się okazuje, internauci mają więcej powodów, aby spodziewać się jej zgonu:

Ekhm, modę odłóżmy jednak na bok. Idąc dalej tropem klasizmu, można też założyć, że wśród ofiar 2. sezonu "Białego Lotosu" znajdzie się miejsce, dla którejś z dziewczyn do towarzystwa - Mii lub Lucii.

Jak widać, według internautów jedną (bądź kilkoma) z ofiar może być ktoś z rodu Di Grasso. I chociaż finałowy odcinek 2. sezony "Białego Lotosu" jest tuż za rogiem, dosłownie za chwilę trafi na HBO Max, po sześciu epizodach wciąż trudno jednoznacznie wskazać, którzy z bohaterów skończą w plastikowych workach. Na tym właśnie polega piękno tego serialu.

Nowa odsłona "Białego Lotosu" dobiega już końca, ale czeka nas tylko chwilowa przerwa w odwiedzinach naszej ulubionej sieci hoteli. HBO zamówiło już dla nas kolejny turnus. Nie wiadomo jednak jeszcze, kiedy 3. sezon serialu miałby się pojawić.

Finał 2. sezonu "Białego Lotosu" pojawi się w poniedziałek, 12 grudnia na HBO Max.