Walentynkowy weekend najlepiej spędzić z „Na rauszu”. Podpowiadamy, co obejrzeć w kinach, serwisach VOD i TV

Rząd zezwolił na warunkowe otwarcie kin od 12 lutego. Sieci multipleksów zrezygnowały z tej możliwości, ale kina studyjne postanowiły ją wykorzystać. Już teraz możecie w nich obejrzeć zarówno interesujące, starsze filmy, jak i ciekawe przedpremiery. A jeśli nie chce wam się wychodzić z domu, to Netflix ostatnio podał kilka trików, jak uprzyjemnić sobie i drugiej połówce walentynkowy weekend. Możecie z nich skorzystać albo obejrzeć którąś z kilku nowości platformy. A jeśli i to dla was za mało, w telewizji znajdziecie nieco znanych i lubianych produkcji.

Człowiek rodzi się z za małym poziomem alkoholu we krwi. Odważna teza. Bohaterowie „Na rauszu” postanawiają to sprawdzić. Są nauczycielami i co chwilę łykają wyskokowe napoje, aby utrzymać stan upojenia na danym poziomie. Potem zwiększają dawkę, i zwiększają… Wiecie do czego to zmierza? Nie. Nie ma tutaj taniego moralizmu. Twórcy podejmują temat w sposób lekki, przyjemny, ale też, a może nawet właśnie przez to, dający do myślenia. Można oglądać na trzeźwo, bo Thomas Vinterberg i Mads Mikkelsen to duet, który gwarantuje dobre kino.

Przedpremierowych pokazów szukajcie w otwartych kinach studyjnych.

Pętla czasowa to motyw tyleż interesujący, co już od dłuższego czasu ograny. „Palm Springs” pokazuje jednak, że wciąż można z niego wycisnąć coś więcej. Andy Samberg wciela się tu w lekkoducha, któremu przyszło w kółko przeżywać jedno wesele. W pewnym momencie dołącza do niego Sarah, z którą nawiązuje płomienny romans. Razem żyją tak, jakby jutra miało nie być. Ach, nie ma tu łzawego romantyzmu, ale jest sporo ciekawych pomysłów i rozwiązań. Nie bądźcie więc zaskoczeni, kiedy pojawi się J.K. Simmons z łukiem w ręku i morderczym zapędem w oczach.

Przedpremierowych pokazów szukajcie w otwartych kinach studyjnych.

Ten romans dla młodzieży najpierw pokochali czytelnicy, a potem użytkownicy Netfliksa. To już trzecia odsłona losów Lary Jean. Tym razem bohaterka szykuje się do ukończenia liceum i zaczyna się zastanawiać nad dalszym życiem. Szykujcie się na, nie oszukujmy się, potężną dawkę nieco naiwnej rozrywki.

Film już dostępny na platformie Netflix.

„Sześć stóp pod ziemią”? Nie. Nie ma tu gadającego ze zwłokami Michaela C. Halla. „Pogrzeby u Bernardów” to wyjątkowy reality show, w którym śledzimy losy zarządzającej domem pogrzebowym tytułowej rodziny. Próbują oni pomóc żałobnikom w poradzeniu sobie ze smutkiem po stracie bliskich, a sami miewają problemy z dogadaniem się.

Serial już dostępny na platformie Netflix.

Jeszcze przed swoją premierą reżyserski debiut piosenkarki znanej jako Sia wzbudził niemałe kontrowersje. Chodziło o portret osób będących w spektrum autyzmu. Nie brakuje tu musicalowych wstawek i chociażby dla ścieżki dźwiękowej warto go zobaczyć.

Film już dostępny na różnych platformach VOD. Dostęp do niego kupicie m.in. w usłudze NCPlusGo czy na platformie VOD.pl.

W sobotę szczególnie polecamy: kontynuację przygód Star Lorda i jego kompanów, „Strażnicy Galaktyki vol. 2” (Polsat, sobota 20:00), dalsze losy Jasona Bourne’a w filmie „Krucjata Bourne’a” (TVN7, sobota 20:00), wojenne widowisko „Midway” (HBO, sobota 22:10) i refleksyjnego Spike’a Lee - „25. godzina”.

W niedzielę szczególnie polecamy: komedię szpiegowską „Prawdziwe kłamstwa” (Cinemax, niedziela 21:30), inteligentną komedię romantyczną „Notting Hill” (TVN, niedziela 22:00), komedię science fiction „Faceci w czerni” (Polsat, niedziela 22:05) i Harrisona Forda jako prezydenta w kłopotach - „Air Force One” (TV Puls, niedziela 22:15).

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.