Burza wokół „Music”. Sia usuwa problematyczne sceny ze swojego reżyserskiego debiutu
Sia postanowiła spróbować swoich sił w świecie filmu. Jej reżyserski debiut otrzymał co prawda dwie nominacje do Złotych Globów, ale stał się też obiektem kontrowersji spowodowanych sposobem prezentacji osoby w spektrum autyzmu. Piosenkarka zdecydowała się więc usunąć problematyczne sceny i dezaktywowała swoje konto na Twitterze.
Sia ma już dobrze ugruntowaną pozycję w branży muzycznej. Zdobyła ją dzięki kolejnym hitom, nagrodom, wyróżnieniom i swojej barwnej osobowości. Teraz postanowiła spróbować swoich sił w świecie filmu. Jej reżyserski debiut zatytułowany „Music” jest musicalem, a scenariusz artystka napisała we współpracy z autorką książek dla dzieci Dallas Clayton. Razem stworzyły opowieść o Zu. Była dilerka narkotyków jest już czysta i zostaje opiekunką swojej nastoletniej siostry przyrodniej, która jest osobą w spektrum autyzmu.
„Music” został już doceniony w branży filmowej i otrzymał dwie nominacje do Złotych Globów.
Produkcja ma szansę na nagrodę w kategorii film komediowy lub musical i aktorka w filmie komediowym lub musicalu. I chociaż tytuł trafi na platformy VOD (również w Polsce) dopiero 12 lutego, to część recenzentów miała już okazję go obejrzeć. I mają co do niego pewien bardzo konkretny zarzut. Otóż chodzi o sceny, w których bohaterowie przytrzymują Music, aby zapobiec jej atakom.
W sieci rozpętała się prawdziwa burza. Chociażby w The Guardian zarzucono filmowi, że pokazuje autyzm w sposób szkodliwy dla osób żyjących w spektrum. Poprzez całą krytykę Sia zdecydowała się umieścić na początku produkcji ostrzeżenie, bo jak sama twierdzi wsłuchuje się w głos osób z autyzmem. Przed „Music” przeczytamy więc:
„Music” w żaden sposób nie usprawiedliwia, ani nie radzi używania siłowych rozwiązań względem osób autystycznych. Są terapeuci, którzy specjalizują się w przetwarzaniu sensorycznym. Można się z nimi skontaktować w celu wytłumaczenia bezpiecznych sposobów zapewnienia proprioceptywnej informacji zwrotnej pomagającej w zabezpieczeniu przed załamaniem.
W swoim tweecie Sia zapewniła również, że wszystkie te sceny zostaną usunięte z późniejszych kopii filmu, a następnie, po krótkim „przepraszam” zdecydowała się dezaktywować swoje konto na Twitterze.