Bajki dla dzieci? Bynajmniej. Disney+ zmienia się w królestwo animacji dla dorosłych

Dołącz do Disney+ z tego linku i zacznij oglądać głośne filmy i seriale.

Jak animacje dla dorosłych to - wiadomo - HBO Max, Adult Swim, "Rick i Morty". Niby tak, ale to kalka myśleniowa. Gatunek cieszy się coraz większą popularnością i sięgają po niego również inni nadawcy. Na takim Disney+ nigdy ich nie brakowało. I obok przygód księżniczek, gadających zwierzątek i innych antropomorficznych istot, możemy tam oglądać "Simpsonów", "Futuramę", czy "Family Guya". Prócz tego warto jeszcze zwrócić uwagę chociażby na perypetie kosmicznej rodzinki, której członkowie w osobliwy sposób odkrywają ludzkie zwyczaje. Są wulgarni, brutalni i zabawni jak cholera.

Za "Spoza układu" odpowiadają Justin Roiland i Mike McMahan. Ten pierwszy jest również współtwórcą "Ricka i Morty'ego". Dlatego fani kosmicznych przygód genialnego naukowca i jego wnuka, znajdą w serialu znajome poczucie humoru. Nudzić się na pewno nie będą, bo czeka tu na nich mnóstwo atrakcji. Na polskim Disney+ dostępne są 3. sezony produkcji. Jak już je obejrzycie, to, zapewniam was, z niecierpliwością będziecie czekać na kolejne, nadchodzące odcinki.

"Spoza układu" to serial stworzony dla platformy Hulu, z którą Justin Roiland regularnie współpracuje. Jej produkcje (przynajmniej w jakiejś części) trafiają u nas na Disney+. Dlatego w momencie światowej premiery w serwisie wylądował też "Koala Man". Współtwórca "Ricka i Morty'ego" był w tym wypadku producentem wykonawczym.

"Koala Man" to pastisz produkcji spod znaku superhero. Opowiada historię Kevina - ojca w średnim wieku, który pragnie zaprowadzić porządek w swoim małym, australijskim miasteczku. Główny bohater daje przykład innym, wystawiając przed dom kubły na śmieci. Zakłada też pelerynę i maskę Koali, aby walczyć z drobnymi rzezimieszkami, czy też kosmicznym zagrożeniem. Tak, jest tu sporo przesady i ekscesów, a twórcy chętnie mnożą odniesienia do popularnych dzieł kultury - przede wszystkim "Batmana", ale też "Mad Max: Na drodze gniewu", "Szybkich i wściekłych", czy nawet "Teksańskiej masakry piłą mechaniczną". Nie spodziewajcie się jednak bombastyczności "Ricka i Morty'ego". Serial ma zupełnie inny klimat i o wiele bliżej jest mu do satyry w stylu "Bobby kontra wapniaki".

Cały sezon "Koala Man" dostępny jest na Disney+ już od 9 stycznia. W mijającym tygodniu na platformie zadebiutowała jednak kolejna animacja dla dorosłych. Tym razem była to premiera nieco spóźniona, ale i tak warto zwrócić na nią uwagę. "Mały demon" to historia matki i córki, które próbują wieść normalne, spokojne życie w małym miasteczku. Brzmi nudno? No dobra, a co powiecie na to, że ojcem dziecka jest sam szatan? W dodatku Lucyfer upomina się o swoje prawa rodzicielskie. Dużo lepiej, prawda? Nic tylko oglądać.

18 stycznia

- Gwiezdne wojny: Parszywa zgraja: 2. sezon, 4. odc.
- Skarb narodów: Na skraju historii: 7. odc.
- Bracia Hardy: 1. sezon
- Witamy we Wrexham: 18. odc.
- American Horror Story: NYC: 11. sezon, 9. odc.
- Mały demon: 1. sezon
- Big Sky: 3. sezon, 5. odc.
- Super Junior: Historia zespołu
- Król Shakir kontra kosmici

20 stycznia

- Idina Menzel: Droga na scenę
- Byron Bowers
- Piękna i Bestia: 30 rocznica

21 stycznia

- Tokyo Revengers: 2. sezon, 3. odc.

25 stycznia

- Gwiezdne wojny: Parszywa zgraja: 2. sezon, 5. odc.
- Skarb narodów: Na skraju historii: 8. odc.
- Nadzwyczajna: 1. sezon
- Adwokat z powołania: 1. sezon
- American Horro Story: NYC: 11. sezon, 10 odc.
- 9-1-1: Texas: 3. sezon
- Big Sky: 3. sezon, 6. odc.
- Miłosne przetasowania: 8 odc.
- Willow: Kulisy magii

27 stycznia

- Darby i duchy