Te filmy widzowie Netfliksa, Amazona i innych serwisów oglądali najchętniej. Na podium „Kolejny film o Boracie”

Ze względu na pandemię jedyną sensowną formą rozrywki w tym roku jest zapoznawanie się z bibliotekami serwisów VOD. Dzieje się tak nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Jedna firma analityczna postanowiła sprawdzić, jakie były najpopularniejsze premiery filmów na platformach streamingowych w minionych miesiącach. Wśród nich znalazł się „Kolejny film o Boracie”. Ale pierwsze miejsce należy do innego tytułu.

Rafał Christ

05.11.2020 16.1716:17 05/11/2020

REKLAMA

2020 rok można już spokojnie ogłosić rokiem platform streamingowych. Ze względu na pandemię jest to dla nich prawdziwy okres żniw. Premiery kinowe zostały poprzesuwane, same kina zamknięte, potem otwarte, potem znowu zamknięte, więc jedyne co mogliśmy robić to siedzieć w domach i uczyć się na pamięć bibliotek Netfliksa, HBO GO, czy Prime Video. Populacja użytkowników serwisów VOD znacząco się zwiększyła. Hollywood musiało więc zaadaptować się do aktualnej sytuacji.

Premiery, początkowo planowane jako kinowe, zaczęły pojawiać się online, przyciągając użytkowników platform streamingowych.

Tak stało się z „Misją Greyhound” czy „Mulan” (w krajach, w których Disney+ jest dostępny). Firma ScreenEngine/ASI sprawdziła dla portalu Variety, jakie filmy były w tym roku najchętniej oglądane w serwisach VOD w Stanach Zjednoczonych. W ramach badania przeprowadzano ankiety wśród 1200 amerykańskich odbiorców w wieku 13-64 lat, chcąc ustalić jakie tytuły oglądali w ciągu pierwszych siedmiu dni od ich pojawienia się w danej usłudze.

Zdecydowanym zwycięzcą jest w tym wypadku Netflix. W zestawieniu 30 najbardziej popularnych produkcji, aż 11 swoją premierę miało na platformie. Wśród nich jest „Tyler Rake: Ocalenie”, „Proces Siódemki z Chicago”, „The Old Guard”, czy „Enola Holmes”. Żaden z filmów serwisu nie trafił jednak na podium. Pierwsze trzy miejsca okupują bowiem tytuły wciąż niedostępnego w Polsce Disney+ i Amazon Prime Video.

Najniższy stopień podium zajmuje „Mój przyjaciel szpieg”.

tuż przed nim znalazł się „Kolejny film o Boracie” (obie produkcje Amazon Prime Video). Pierwsze miejsce przypadło natomiast popularnemu musicalowi „Hamilton” od Disney+.

Obecność w zestawieniu produkcji pokroju „Mulan” (Disney+, 6. pozycja), „Borat 2”, „Hamilton”, „Misji Greyhound” (Apple TV+, 24. pozycja), czy nawet „Wiedźm” (HBO Max, 9. pozycja) pokazuje, że wśród użytkowników platform VOD jest zapotrzebowanie na produkcje premium, które mogłyby spokojnie konkurować z premierami kinowymi. Nawet jeśli dostęp do nich miałby kosztować (jak w przypadku „Mulan”) 30 dol.

Z tego powodu powinniśmy przyzwyczaić się do nowego modelu dystrybucji i pogodzić się z tym, że coraz więcej godnych uwagi filmów zamiast w kinach pojawi się od razu w serwisach VOD. Świadczą o tym chociażby zaplanowane na najbliższy czas premiery platform streamingowych. Na Netfliksie zaraz wyląduje „SpongeBob Film: Na ratunek”, a w grudniu na Prime Video ma zadebiutować „Coming 2 America” (sequel „Księcia w Nowym Jorku”). Ba, niewiele brakowało, a „Nie czas umierać” również moglibyśmy obejrzeć we własnym domu.