Nie tylko "Ród Smoka" - HBO pochwaliło się nowościami. Są fragmenty The Last of Us!

Jeśli obawialiście się, że "Ród Smoka" jakością scenariusza będzie przypominał ostatni sezon "Gry o tron", możecie odetchnąć z ulgą - ci, którzy widzieli już pierwsze odcinki serialu, dość jednogłośnie zapewniają, że mamy do czynienia z czymś naprawdę świetnym. Warto było czekać - HBO Max ponownie zabiera nas do Westeros, już na wstępie udowadniając, że nie ma się czego obawiać. Przeciwnie! Jak pisał w swojej recenzji Tomasz Gardziński, to prawdziwe epickie fantasy najwyższego kalibru - coś, z czym fani gatunku nie spotykają się często.

Ale ja nie o tym. Z okazji premiery pierwszego odcinka serialu, HBO Max opublikowało również trwające ponad dwie minuty wideo, które zapowiada inne nadchodzące i wyczekiwane premiery serwisu. Po serii fragmentów m.in. drugiego sezonu absolutnie fenomenalnego "Białego Lotosu", nowego serialu twórcy "Euforii", mocarnie obsadzonego "The White House Plumbers", kontynuacji moich ukochanych "Barry'ego", "Sukcesji" i "Wojownika" czy nieźle zapowiadającego się "Love and Death" z Elizabeth Olsen, możemy obejrzeć krótki teaser już teraz wywołującego wielkie emocje "The Last of Us".

Biorąc pod uwagę mocną ekipę twórców, "The Last of Us" ma szansę przerwać pasmo porażek i stać się pierwszą naprawdę dobrą aktorską adaptacją gry wideo. Oczekiwania są duże, ale i przesłanki obiecujące. Fragmenty wyczekiwanej ekranizacji tytułu od Naughty Dog i Sony pokazują nam Joela, Ellie i postapokaliptyczną (by nie napisać: zgrzybiałą - wiecie, o co chodzi) rzeczywistość. Neil Druckmann, wiceprezes Naughty Dog, podkreślił na Twitterze, że "niczego jeszcze nie widzieliśmy", dając do zrozumienia, że to dopiero skromny początek mocarnej promocji.

The Last of Us trafi na HBO Max na początku 2023 roku.