Kapitan Marvel wzniosła się na wyżyny i pobiła konkurencję. Nowy film Marvela zarobił ponad miliard dolarów

„Kapitan Marvel” to dwudziesty pierwszy film stworzony przez Marvel Studios i wchodzący w skład MCU. Gdy Disney nabywał w 2009 roku słynne komiksowe wydawnictwo zapewne nawet najwięksi optymiści nie zakładali, że odniesie taki sukces. Hollywood zostało zdominowane przez opowieści o superbohaterach, a cały świat gromadnie udaje się do kin na kolejne aktorskie produkcje Marvela. Niecały miesiąc temu łączny zarobek wszystkich filmów Marvela przekroczył 18 mld dol.

Stało się to za sprawą dobrego wyniku „Kapitan Marvel”. Obraz z Brie Larson w roli głównej wzbudził olbrzymie kontrowersje przed premierą i podzielił krytyków. Ale najwyraźniej nie wzbudziło to obaw w znacznej większości potencjalnych widzów. Obraz cieszy się ogromną popularnością i właśnie dołączył do najlepiej zarabiających filmów wytwórni.

Jako pierwszy poinformował o tym branżowy portal Variety. Wieści o finansowym sukcesie „Kapitan Marvel” nie są jednak niczym zaskakującym. W połowie marca produkcja mogła się pochwalić 760 mln dol. zysku. Tempo, w jakim film z Brie Larson i Samuelem L. Jacksonem zarabia systematycznie spada, ale nadal jest imponujące. Dlatego przekroczenie magicznej granicy miliarda wydawało się kwestią czasu.

Co ciekawe, „Kapitan Marvel” cieszy się nieco większym zainteresowaniem poza granicami USA. Jest bowiem siódmym najlepiej zarabiającym filmem MCU na świecie, ale w Stanach Zjednoczonych zajmuje na ten moment ósmą lokatę. Inne produkcje Marvela, które przekroczyły miliard dolarów w box office to: „Avengers: Wojna bez granic”, „Iron Man 3”, „Czarna Pantera”, „Avengers”, „Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów” oraz „Avengers: Czas Ultrona”. Tylko dwa ze wspomnianych obrazów dotyczyły pojedynczego bohatera, więc sukces „Kapitan Marvel” jest absolutnie niepodważalny. Zwłaszcza, że film zarobił też więcej niż „Wonder Woman” od DC. Dzięki temu jest najlepiej zarabiającym superbohaterskim filmem z kobietą w roli głównej.