Trolle mają się dobrze i dalej atakują „Kapitan Marvel”. A Rotten Tomatoes wprowadza nowe zabezpieczenia
Społeczność internetowych trolli połączyła się w swojej ogromnej niechęci do „Kapitan Marvel”. Każdy ma prawo oceniać film według własnego gustu, ale istnieją obawy, że wielu z nich nawet nie widziało produkcji Marvel Studios. Dlatego Rotten Tomatoes wprowadzi kolejne zmiany w ocenach użytkowników. Tylko, czy będzie to skuteczne?
Wojna twórców z trollującymi ich dzieła pseudo-fanami trwa i staje się z każdym miesiącem coraz bardziej zażarta. Najnowszym aktem tej walki jest burza wokół „Kapitan Marvel”. Nowy film Marvel Cinematic Universe był atakowany przez trollów jeszcze przed premierą, a w ostatnim czasie konflikt dodatkowo się zaostrzył.
W krytykowaniu filmów nie ma niczego złego, zwłaszcza mających tyle problemów, co „Kapitan Marvel”. Czym innym jest jednak uzbrojony w racjonalne argumenty sprzeciw, a czym innym atakowanie produkcji przed jej obejrzeniem. Dlatego serwis Rotten Tomatoes zapowiedział po pierwszym przypływie negatywnych recenzji, że zacznie uważniej dbać o recenzje użytkowników. I zablokował możliwość oceniania filmów przed premierą. Trolle potraktowały to jako atak bogatej korporacji na wolność słowa i tylko umocniły się w swoich negatywnych reakcjach.
Wraz z nadejściem premiery „Kapitan Marvel” zalała fala negatywnych opinii na Rotten Tomatoes.
Przedstawiciele serwisu mają wątpliwości, czy wszystkie krytyczne recenzje pochodzą od użytkowników, którzy wcześniej zobaczyli film. Dlatego poinformowali portal Hollywood Reporter, że w planach są kolejne zabezpieczenia antytrollingowe. Można mieć jednak wątpliwości, czy zaproponowana przez nich metoda będzie skuteczna. Najprawdopodobniej już wkrótce użytkownicy Rotten Tomatoes podczas próby wystawienia oceny zostaną zapytani, czy wcześniej obejrzeli film.
Na razie nie wiadomo, w jakiej formie zostanie to przeprowadzone, a tym bardziej w jaki sposób sprawdzić prawdomówność oceniających. Logicznym wyjściem byłoby niedodawanie do ogólnej średniej ocen osób, które danego obrazu nie widziały. Ale przecież Rotten Tomatoes nie będzie w stanie zweryfikować, czy użytkownik faktycznie wybrał się do kina. Można też mieć wątpliwości, czy akurat „Kapitan Marvel” jest najlepszą bazą do takich działań. Produkcja Marvela wzbudza skrajne opinie, ale średnia gwiazdek wystawianych przez krytyków i fanów jest obecnie w miarę zbliżona (79 proc. do 62 proc.). W serwisie można znaleźć dziesiątki filmów, co do których obie strony nie zgadzają się znacznie bardziej. Ataki trolli nie wpłynęły też znacząco na doskonałe wyniki finansowe „Kapitan Marvel”. Więc może problem został rozdmuchany ponad miarę?