Kevin Spacey nie będzie sądzony w sprawie o molestowanie. Przynajmniej na razie
Bardzo możliwe, że Kevin Spacey już nigdy nie odbuduje swojej kariery aktorskiej. Była gwiazda House of Cards ma jednak poważniejsze problemy. Spacey został oskarżony w kilku sprawach o gwałt. Pierwsza z nich nie dojdzie do skutku.
Kevin Spacey w ostatnich latach był jednym z najgorętszych nazwisk w Hollywood. Sukces House of Cards sprawił, że aktor pojawił się nawet jako bohater w grze komputerowej Call of Duty: Advanced Warfare. Kariera Spaceya załamała się jednak błyskawicznie pod koniec 2017 roku.
Aktor został wtedy oskarżony przez różne osoby o molestowanie nieletnich i gwałty. Mężczyzna publicznie przeprosił i wycofał się z życia publicznego. W międzyczasie Spacey został także wycięty z filmu Wszystkie pieniądze świata i zastąpiony innym aktorem. A wszystko dlatego, że każdy film z jego udziałem jest skazany na finansową klapę. Od dawna wiadomo było również, że jego postać nie wróci w ostatnim sezonie House of Cards.
Kevin Spacey ma jednak znacznie poważniejsze problemy niż koniec kariery.
Prokuratura Los Angeles jest w trakcie badania oskarżeń wysuniętych pod adresem ex-gwiazdora. Sprawy podejmowane po latach są często skomplikowane i wymagają bardzo długich przygotowań i żmudnego zbierania materiału dowodowego. A niekiedy sprawiedliwość nie zostaje wymierzona z powodu ograniczeń prawnych.
Jak podaje Variety, tak jest w pierwszym zbadanym przez prokuraturę przypadku na temat znanego z House of Cards aktora. Spacey został oskarżony o to, że w 1992 roku zmusił drugą osobę do odbycia ze sobą stosunku płciowego.
Urząd nie zajmie się jednak tą sprawą, ponieważ zdążyła się przedawnić. Podobnie jest w sprawie Stevena Seagala, który również został oskarżony o gwałt w 1992 roku. Prokuratura ogłosiła także, że nie wniesie na wokandę sprawy Anthony'ego Andersona. Aktor miał zeszłej wiosny molestować seksualnie kobietę. Ofiara nie chciała jednak współpracować ze śledczymi.
Na biurku prokuratora Los Angeles znajduje się jeszcze jedno podobne oskarżenie dotyczące Spaceya i jedno na temat Seagala. Nie wiadomo, czy w tych wypadkach dojdzie do procesu. Urząd prokuratury powołał w zeszłym roku specjalną grupę śledczą badającą sprawy nadużyć seksualnych w Hollywood. W większości przypadków oskarżenia uległy jednak przedawnieniu.
