DiCaprio i Scorsese znowu razem. Duet zrobi film o jednej z najstraszniejszych zbrodni w historii USA
Killers of the Flower Moon to kolejny projekt, w który angażują się Leonardo DiCaprio i Martin Scorsese, duet odpowiedzialny do tej pory za takie hity kina jak Wilk z Wall Street, Aviator czy Wyspa tajemnic. Film będzie adaptacją książkowego bestsellera pióra Davida Granna, opowiadającego o jednej z najstraszniejszych zbrodni Ameryki Północnej.
Prawa do sfilmowania książki zostały nabyte przez Imperative Entertainment w 2016 roku. Duet reżysersko-aktorski bardzo szybko wyraził zainteresowanie dotyczące angażu w tę produkcję. Jak podaje Variety, dziś można oficjalnie potwierdzić, że Killers of the Flower Moon powstanie.
Za reżyserię filmu ma odpowiadać Martin Scorsese, w jednej z głównych ról zobaczymy Leonarda DiCaprio. Scenariusz do filmu został przygotowany przez Erica Rotha, odpowiedzialnego między innymi za tegorocznego faworyta do Oscara, Narodziny gwiazdy.
Jak powiedział sam Martin Scorsese:
Historia, którą opowie film, jest osadzona w latach 20. XX wieku w Oklahomie i dzieje się wokół plemienia Indian Osage. Po odkryciu złóż ropy pod ich ziemiami okazuje się, że plemię należy do jednych z najbogatszych ludzi na świecie. Krótko po rozpowszechnieniu informacji zaczyna dochodzić do morderstw na członkach plemienia. W tym samym czasie powstaje Federalne Biuro Śledcze, którego zadaniem będzie przeprowadzenie śledztwa dotyczącego tajemniczych morderstw. FBI w toku sprawy odkrywa przerażające szczegóły jednej z najstraszniejszych zbrodni w historii USA.
Obecnie trwają prace nad wyszukaniem plenerów do filmu. Same zdjęcia mają ruszyć w lecie 2019 roku. Zanim wszyscy zaangażowani wejdą na plan, DiCaprio musi dokończyć zdjęcia do najnowszego filmu Quentina Tarantino Once Upon a Time in Hollywood, opowiadającego o jednym z najgłośniejszych morderców w Stanach Zjednocznych, Charlesie Mansonie. Scorsese natomiast kończy film The Irishman, swój projekt dla Netfliksa.