REKLAMA

Maciej Stuhr tłumaczy się z wypowiedzi o wyjeździe z Polski. I przy okazji uderza w prawicę

Maciej Stuhr to jeden z najważniejszych polskich aktorów i jednocześnie celebryta nie stroniący od publicznych wypowiedzi na tematy społeczno-polityczne. W niedawnym wywiadzie dla tygodnia Wprost przyznał się do myśli o emigracji, przez co stał się celem ataku „Wiadomości” TVP. Dziś wieczorem Stuhr postanowił wyjaśnić poprzednie słowa.

maciej stuhr wiadomości
REKLAMA
REKLAMA

Popularny polski aktor znany z występów w takich produkcjach jak „Chłopaki nie płaczą”, „Sala samobójców. Hejter”, a ostatnio „Szadź” często wywołuje kontrowersje swoimi mocnymi opiniami. Szczególnie często naraża się polskiej prawicy, co oczywiście ma związek z nieukrywaną przez Stuhra niechęcią do rządzącego od kilku lat Prawa i Sprawiedliwości. Trwający obecnie szum wokół syna Jerzego Stuhra urósł jednak do rozmiarów większych niż wcześniej. Wszystko przez wypowiedź na temat emigracji udzieloną w wywiadzie dla tygodnia Wprost:

Zastanawiam się nad tym, na ile mamy jeszcze siły, czy nam się jeszcze chce walczyć o ten kraj. Jeśli mam szczerze odpowiedzieć, jaka była moja pierwsza myśl, to była ona taka: czy mnie się jeszcze w ogóle chce być patriotą? Czy mam w sobie wystarczająco dużo determinacji, by toczyć bój o sprawy, o które w mojej opinii walczyć trzeba? Czy zostawić to innym? Bo ileż można się kopać z koniem? – retorycznie zakończył Maciej Stuhr.

Nie jest to oczywiście pierwszy raz, gdy któryś z polskich celebrytów przyznaje się do podobnych rozważań. W większości przypadków kończy się na deklaracjach, ale nie przeszkadza to części prawicowych komentatorów wykorzystywać podobnych deklaracji do uderzania w środowisko celebrytów. Natomiast istnieją pewne granice. Bo choć nie trzeba zgadzać się we wszystkim z Maciejem Stuhrem (sam niedawno mocno skrytykowałem go z powodu przebierania się za karykaturę Chińczyka), to nie sposób odbierać mu zainteresowania dobrem własnej ojczyzny. A to właśnie zasugerowały „Wiadomości” w materiale Marcina Tulickiego pt. „Dlaczego celebryci gardzą Polakami”.

Maciej Stuhr postanowił odpowiedzieć na całą sytuację w długim poście zamieszczonym na swoim Facebooku.

Aktor zaznaczył już na wstępie, że jeszcze w trakcie rozmowy z Wprostem podkreślał niestałość myśli o wyjeździe z Polski. Część mediów postanowiła jednak wyciągnąć ten fragment z szerszego kontekstu, by pasował do postawionej z góry tezy. Stuhr podkreślił także w swoim poście przynależność do szerszej grupy osób, które nie czują się komfortowo w przestrzeni publicznej zagarniętej jego zdaniem w całości przez prawicę. Nie omieszkał przy okazji przypomnieć kilka ostatnich afer związanych z rządem, a także wrócił do ataku pewnego księdza na wolontariuszkę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Cała wiadomość kończy się natomiast pozytywną konkluzją na temat pieniędzy zebranych przez fanów aktora właśnie na rzecz tej organizacji (do e-Skarbonki Macieja Stuhra trafiło ostatecznie 114 tys. złotych). Celebryta podziękował wszystkim obserwującym za wsparcie i żartobliwie zakończył, że ma zamiar zostać w Polsce jeszcze „kilka dni”. Co oczywiście należy jednoznacznie interpretować jako chęć pozostania z kraju.

REKLAMA

*Autorem zdjęcia wyróżniającego jest Piotr Wolnicki/TVN.

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA