W tych serialach zakochali się widzowie. Sprawdźcie listę najlepiej ocenianych nowości 2020 roku

W naszym rankingu łączymy obie te zmienne, żeby lista najlepszych seriali 2020 mogła być jak najbardziej miarodajna. Dlatego zebraliśmy wyniki debiutujących w 2020 roku tytułów z dwóch najpopularniejszych w Polsce baz filmowych (Filmweb i IMDb), przy jednoczesnym postawieniu dolnej granicy co najmniej 10 tys. ocen łącznie i po tysiącu na każdym z serwisów.

Na podstawie cenzurek wystawionych przez odbiorców można stwierdzić, że nie był to rok najwybitniejszych tytułów. Żaden z nowych seriali nie zdołał osiągnąć średniej 9,0, a mniej niż dziesięć spośród nich przekroczyło granicę 8 punktów. Największą liczbą swoich przedstawicieli może się pochwalić Netflix, tuż za nim jest HBO GO, a niezłym wejściem na rynek VOD może się też pochwalić firma Apple.

Mrs. America 7,75
Małe ogniska 7,7
Spinning Out 7,55
ex aequo Opowieści z pętli 7,5 / Angielska gra 7,5
Outer Banks 7,45
ex aequo Outsider 7,4 / Od nowa 7,4
ex aequo Ratched 7,35 / Star Trek: Picard 7,35

„Wielka” to bardzo mocno fabularyzowana opowieść o najsłynniejszej władczyni w historii Rosji, czyli Katarzynie Wielkiej, jej mężu Piotrze III i ich relacjach po przybyciu na carski dwór. Produkcja wyróżniła się na tle innych zeszłorocznych seriali historycznych absurdalnym humorem, szalonymi zwrotami fabularnymi i doskonałym aktorskim duetem w wykonaniu Elle Fanning i Nicholasa Houlta. Nasz wywiad z obojgiem aktorów znajdziecie TUTAJ.

Średnia ocen: 7,8

Identyczny wynik co „Wielka” osiągnął również nowy miniserial platformy Netflix zatytułowany „Unorthodox”. Fabuła tego tytułu kręci się wokół postaci Esther Shapiro. Młoda kobieta tuż przed wyznaczonym przez rodziców zamążpójściem wyzwala się z okowów ortodoksyjnej rodziny i ucieka do Berlina. Tam próbuje z problemami rozpocząć nowe życie, ale poszukujący ją krewni wkrótce trafiają na ślad bohaterki.

Średnia ocen: 7,8

Pierwszy pełny rok działalności Apple TV+ nie doprowadził do wielkiego trzęsienia ziemi na rynku VOD, ale pojedyncze produkcje platformy odcisnęły mocne piętno na zeszłorocznym krajobrazie branży. Jednym z najgłośniej omawianych tytułów (po części ze względu na główną rolę Chrisa Evansa) było „W obronie syna” (ang. „Defending Jacob”). Wstrząsający thriller opowiada o rodzinie Barberów rozbitej przez informację, że należący do niej Jacob zamordował kolegę z klasy.

Średnia ocen: 7,9

HBO w 2019 roku mogło się pochwalić wielkimi serialowymi widowiskami pokroju „Gry o tron” i „Czarnobyla”, które zrobiły olbrzymie (choć w przypadku pierwszego ze wspomnianych dzieł niekoniecznie dobre) wrażenie. Ostatnich dwanaście miesięcy na HBO GO upłynęło jednak pod znakiem znacznie bardziej kameralnych produkcji. Takich jak miniserial „To wiem na pewno”, w którym świetną, podwójną rolę braci bliźniaków odegrał Mark Ruffalo.

Średnia ocen: 8,05

W TOP 10 najlepiej ocenianych serialowych nowości minionego roku znalazła się także kontynuacja hitowego „Młodego papieża”. Debiutująca w styczniu produkcja opowiedziała ciąg dalszy historii ultrakonserwatywnego papieża z Ameryki, który zapadł w śpiączkę pod koniec poprzedniego sezonu i został zastąpiony przez tytułowego nowego papieża. W rolach głównych wystąpili tu Jude Law i John Malkovich, a oglądanie ich na ekranie pod batutą Paolo Sorrentino było dla wielu widzów przyjemnością w najczystszej postaci.

Średnia ocen: 8,1

Śledzenie niezwykłych dramatów i szalonych komedii to zawsze jest wielka frajda, ale niemała część odbiorców poszukiwała w trudnych warunkach 2020 roku również bardziej przyziemnych historii. Być może dlatego na dosyć niespodziewany hit zeszłego roku wyrósł serial „Normalni ludzie” stworzony przez BBC i Hulu (a w Polsce nadawany przez HBO). Produkcja koncentruje się na wspólnych losach mieszkających w małym irlandzkim miasteczku Marianne i Connellu oraz wzlotach i upadkach ich romantycznego związku.

Średnia ocen: 8,1

Animacje cieszą się w ostatnich latach olbrzymim powiedzeniem, więc również taki ranking nie mógł obejść się bez przynajmniej jednego serialu tego typu. Ostatecznie najlepiej ocenianym animowanym debiutem okazał się „The Midnight Gospel”, czyli bazująca na buddyjskiej filozofii produkcja sci-fi dla dorosłych. Głównym bohaterem serialu jest marzący o internetowej sławie Clancy, który podróżuje po rozmaitych światach i tworzy na bazie przeprowadzonych tam rozmów swoisty międzygalaktyczny podcast. Recenzję „The Midnight Gospel” znajdziecie TUTAJ.

Średnia ocen: 8,15

„Kalifat” to nowy szwedzki serial emitowany przez serwis Netflix. Głównymi bohaterkami produkcji jest grupa kobiet w różny sposób powiązanych z planowanym przez Państwo Islamskie terrorystycznym ataku na terytorium Szwecji. Fatima jest zdolną agentką wywiadu, która otrzymuje cynk o tym przedsięwzięciu, Sulle to młoda studentka poszukująca religijnego natchnienia. Od porozumienia ich dwojga zależeć będzie cała fabuła tego thrillera połączonego z dramatem politycznym.

Średnia ocen: 8,2

Sukces komedii „Ted Lasso” jest o tyle niespodziewany, że serial Apple TV+ powstał na bazie kilku krótkometrażowych filmów emitowanych na platformie YouTube. Ich wspólnym bohaterem był trener Ted Lasso przeniesiony ze znajomego gruntu futbolu amerykańskiego do brytyjskiego świata piłki nożnej. Licząca dziesięć odcinków produkcja rozwija humorystyczne koncepcje zarysowane we wspomnianych wideo, a przy tym mocno opiera się na charyzmie wcielającego się w protagonistę Jasona Sudeikisa.

Średnia ocen: 8,25

Najwyższe dwie pozycje TOP 20 wyglądają identycznie jak w moim prywatnym rankingu (opublikowanym na Rozrywka.Blog przed tygodniem), więc najwyraźniej coś jest na rzeczy. Trudno się jednak przesadnie dziwić takim wynikom, skoro „Gambit królowej” to najzwyczajniej w świecie bardzo sprawnie opowiedziana i ciekawa historia, która skutecznie czerpie z czasów, w jakich się rozgrywa. A Anya Taylor-Joy w roli Beth Harmon jest po prostu zniewalająca.

Średnia ocen: 8,4

Jedynym zeszłorocznym serialem, który zbliżył się do średniej 9,0 był dokumentalny „Ostatni taniec”. Produkcja zdradzająca kulisy funkcjonowania słynnej ekipy Chicago Bulls okazała się tytułem tak wciągającym, że dalece wykroczyła swoim zasięgiem poza fanów koszykówki. Po raz kolejny mieliśmy okazję się przekonać, że fascynujące osobowości często decydują o powodzeniu lub porażce. Nie tylko w sporcie, ale też show-biznesie. A Michael Jordan jest człowiekiem równie złożonym i pasjonującym, co kontrowersyjnym i egocentrycznym.

Średnia ocen: 8,9