Koronawirus sprawił, że Polacy docenili pracę lekarzy? Serial „New Amsterdam” nowym hitem Netfliksa

Na platformę Netflix w ciągu ostatnich siedmiu dni systematycznie wpadały nowe zestawienia Netflix TOP 10. Zdecydowanie najczęściej wygrywał w nich serial „New Amsterdam”, czym potwierdził dający się zauważyć już przed tygodniem świeży trend. Ale nie oznacza to, że nowa edycja rankingu popularności na polskim Netfliksie nie doczekała się żadnych niespodzianek.

Nie trzeba zresztą długo na nie czekać, bo chyba największym zaskoczeniem minionego tygodnia okazało się 10. miejsce zdobyte przez film „Snajper: Ostatni strzał”. Mamy tu bowiem do czynienia z produkcją klasy B, która nie miała żadnych szans trafić do dystrybucji kinowej. To zresztą już 7. część filmowej serii „Sniper” opowiadającej o grupie zwiadowców-snajperów służących w Korpusie Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych. Jakim cudem produkcja, o której nigdy wcześniej nie słyszał i która w teorii nie miała prawa zyskać sobie szerokiej widowni, wpadła w celownik tak wielu polskich widzów? To się nazywa zagadka dziejów.

Wynik: 14 punktów

Mukowiscydoza to choroba wrodzona polegająca na zaburzeniu wydzielania przez gruczoły zewnątrzwydzielnicze, co może powodować nawracające zakażenia w układzie oddechowym i przewlekłego zapalenia trzustki. Na papierze wydaje się, że opowieść o osobach cierpiących na to schorzenie bardziej nadaje się na wyciskacz łez czy poważny dramat niż romans dla nastolatków. Twórcy filmu „Trzy kroki od siebie” zdołali skonstruować z tego jednak optymistyczną historię o rodzącej się nadziei, za co zostali nagrodzeni 9. miejscem w nowym TOP 10 Netfliksa.

Wynik: 15 punktów

„O wszystko zadbam” chyba mimo wszystko okazało się pewnym zawodem dla polskich widzów. Produkcja stosunkowo szybko straciła bowiem swoją wysoką pozycję, a bardzo przeciętne oceny od widzów i krytyków wskazują na powód takiego stanu rzeczy. Wielu widzów liczyło na kolejną świetną pełnometrażową opowieść z Rosamund Pike i Peterem Dinklage'em, ale przyjdzie nam ostatecznie poczekać jednak na to trochę dłużej.

Wynik: 19 punktów

Ostatni z dotychczas opublikowanych filmów MCU od momentu swojego debiutu na Netflix Polska notował miejsca w środku stawki, co ostatecznie zakończyło się zdobyciem 20 punktów. A ponieważ w tym tygodniu dwa tytuły zgarnęły ponad połowę całego dorobku punktowego, to „Spider-Man: Daleko od domu” ostatecznie wspiął się całkiem wysoko.

Wynik: 20 punktów

„Co kryją jej oczy” utrzymuje się najdłużej ze wszystkich produkcji obecnych w Netflix TOP 10. Brytyjski thriller z domieszką horroru i erotyzmu opowiada historię fatalnego trójkąta między dwiema zaprzyjaźnionymi kobietami i mężczyzną, który jest mężem pierwszej i kochankiem drugiej. A to nawet bez dodatku tajemniczych supermocy stanowi dobry fundament pod wciągającą historię.

Wynik: 25 punktów

Powieść „Nowy wspaniały świat” to jedna z najwybitniejszych dystopii w historii literatury. Serial „Nowy wspaniały świat” to zdecydowanie nieudany eksperyment w adaptowaniu książki Huxleya, który był tak wielką finansową wtopą, że platforma Peacock od razu go skasowała. A mimo to produkcja z Demi Moore, Aldenem Ehrenreichem, Harrym Lloydem i Jessicą Brown Findlay doczekała się sporej grupy widzów. Wszystkim pozostałym po prostu radzę – przeczytajcie oryginał. To będzie dużo bardziej pożyteczne.

Wynik: 26 punktów

„Pętla” Patryka Vegi podobnie jak „Co kryją jej oczy” nie odpuszcza i cały czas utrzymuje się w okolicach podium Netflix TOP 10. A przecież prędzej czy później do serwisu trafią też kolejne filmy Vegi. Czy kiedyś nadejdzie moment, gdy zaczną się widzom nudzić? Na razie niewiele na to wskazuje.

Wynik: 38 punktów

„Kajko i Kokosz” inaczej niż „Nowy wspaniały świat” stawia sobie wierność oryginałowi za główny punkt honoru. Na pewno zadowoli to wiernych fanów komiksów Janusza Christy, ale resztę widzów już niekoniecznie. A niewielka liczba odcinków siłą rzeczy zdecydowanie ograniczy żywotność animacji ponad pierwsze 2-3 tygodnie.

Wynik: 38 punktów

Serial „Ginny & Georgia” przebił się niedawno na pierwsze strony mediów poświęconych rozrywce i celebrytom, ale nie można tego było uznać za pozytyw. Szersza widownia usłyszała bowiem po raz pierwszy o serii po wycieku seksistowskiego żartu z Taylor Swift, który opowiada jedna z bohaterek familijnej produkcji. W tym wypadku czarny PR okazał się natomiast całkiem pozytywnym narzędziem promocji.

Wynik: 60 punktów

Do zgarnięcia pełnej puli serii „New Amsterdam” zabrało zaledwie jednego punktu (jeden jedyny raz w ostatnim tygodniu zdołali go wyprzedzić „Kajko i Kokosz”), ale i tak mieliśmy do czynienia z absolutnie pewnym zwycięstwem. Co robi o tyle większe wrażenie, że nie był to wcale debiutancki tydzień tej produkcji na Netflix Polska. Kto wie, „New Amsterdam” może nawet odrodzić popularność całego gatunku. Zwłaszcza, że na Netfliksie można znaleźć więcej produkcji z medykami i chirurgami w roli głównej.

Wynik:  69 punktów

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.