Netflix pomalowany na biało-czerwono. Połowa tytułów w lutowym Netflix TOP 10 powstała nad Wisłą

Na bazie wyników topki najpopularniejszych produkcji na Netflix Polska da się wyróżnić kilka niezwykle ciekawych trendów związanych z popkulturowym gustem Polaków (więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ). W ciągu ostatniego roku bardzo wyraźnie widać było wzrastające zainteresowanie rodzimymi tytułami. Ale nawet biorąc pod uwagę ten trend i coraz większą liczbę tytułów produkcji TVP w bibliotece Netfliksa, luty 2021 roku był wyjątkowym miesiącem.

Patryk Vega to zdecydowanie jeden z ulubieńców użytkowników Netflix Polska. Produkcje kontrowersyjnego reżysera właściwie zawsze po premierze mogą liczyć na to, że znajdą się w miesięcznym rankingu TOP 10. Udało się to również „Pętli”, która o dwa punkty wyprzedziła będący na 11. miejscu serial „Lupin”.

Wynik: 68 punktów

Rosamund Pike, Dianne Wiest, Peter Dinklage, Chris Messina i Eiza Gonzalez – film z taką obsadą po prostu musiał wzbudzić zainteresowanie widzów Netfliksa. Inna sprawa, że w tym wypadku popularność nieszczególnie przekłada się na świetne oceny. Recenzje „O wszystko zadbam” są w większości mocno mieszane, a nie lepiej oceniają ją też zwyczajni odbiorcy – jej średnia na Filmwebie wynosi zaledwie 5,8.

Wynik: 69 punktów

Wynik serialu „New Amsterdam” jawi się niemal jak moment z dawno minionej przeszłości. Seriale medyczne nawet w dobie serwisów streamingowych nie zdołały bowiem powrócić do swojej olbrzymiej popularności z lat 90. i początku XXI wieku. Coś w opowieści o najstarszym amerykańskich szpitalu i przygodach pracujących tam lekarzy chwyciło jednak polskich widzów za serca. Być może w dobie pandemii koronawirusa nabraliśmy nowego szacunku dla pracowników szpitali.

Wynik: 71 punktów

Najnowsza część słynnej komediowej serii o rodzinach Zawadów i Wolańskich została przyjęta dosyć krytycznie przez wiernych fanów, ale okazała się kasowym hitem. Dzięki czemu w bliżej nieokreślonej przyszłości (z powodu pandemii koronawirusa) dostaniemy film „Koniec świata czyli Kogel Mogel 4”. Zainteresowanie „Miszmasz czyli Kogel Mogel 3” po jego premierze na Netflix Polska wyraźnie pokazuje, że 4. część również znajdzie widownie, pomimo negatywnych opinii o ostatnich scenariuszach Ilony Łepkowskiej.

Wynik: 73 punkty

„Riverdale” przez cały miesiąc tydzień po tygodniu ciułało swoje punkty i właśnie tą rzetelnością zdołało dorobić się aż 6. miejsca w rankingu za luty. Popularne teen drama stacji The CW było pod tym względem lepsze niż wszystkie inne seriale licencjonowane, w tym „Snowpiercer”, który wcześniej wydawał się większym faworytem do wysokich pozycji. Opowieść o przygodach Archiego i jego ekipy najwyraźniej nadal ekscytuje widzów równie mocno, co w 2017 roku.

Wynik: 76 punktów

W lutym nieco słabiej niż zwykle stały notowania thrillerów psychologicznych i kryminałów z domieszką romansu. Oba gatunki doczekały się ostatecznie tylko jednego reprezentanta w postaci serialu „Co kryją jej oczy”. Brytyjska produkcja zgromadziła identyczną liczbę punktów co „Riverdale”, ale częściej zajmowała wysokie lokaty w codziennych zestawieniach Netflix TOP 10. I dlatego ostatecznie wyprzedziła amerykański serial The CW.

Wynik: 76 punktów

„Miłość do kwadratu” to pierwsza polska komedia romantyczna Netfliksa i trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że platforma nie próbowała w jakikolwiek sposób usprawnić obecnych w gatunku od lat schematów. Wielu Polaków stwierdziło jednak, że na walentynki trzeba obejrzeć coś romantycznego i zdecydowało się właśnie na film w reżyserii Filipa Zylbera. Sądząc po średniej ocen w serwisie Filmweb (zaledwie 4,2), nie wszyscy byli potem zadowoleni z seansu.

Wynik: 86 punktów

W ciągu poprzedniego miesiąca w serwisie Netflix zadebiutowały trzy seriale Telewizji Polskiej: „Paradoks”, „Prokurator” i „Artyści”. Ostatecznie dwa z nich znalazły się potem w czołowej dziesiątce najchętniej oglądanych tytułów lutego. Nieco słabiej wypadł „Paradoks” z Bogusławem Lindą w roli głównej, ale po prawdzie miał też mniej dni na zdobywanie punktów.

Wynik: 94 punkty

„Firefly Lane” nie wydawało się serialem, który może podbić Netflix Polska na dłużej. W końcu tego typu opowieści o kobiecej przyjaźni tam nie brakuje. A jednak to właśnie produkcja z Katherine Heigl i Sarą Chalke w rolach głównych okazała się ostatecznie najlepiej punktowaną zagraniczną premierą miesiąca. Jak widać na załączonym przykładzie, nie wolno lekceważyć tego typu opowieści. Tym bardziej w kontekście użytkowników Netfliksa.

Wynik: 114 punktów

„Prokurator” nie zbliżył się nawet do wyników notowanych przez najpopularniejsze seriale zeszłego roku (takie jak „Gambit królowej”, „Dom z papieru” czy „Ostatni taniec”), ale w bardzo wyrównanym lutym 159 punktów wystarczyło do spokojnego zajęcia najwyższego stopnia podium. Netflix może być bardzo zadowolony ze współpracy z TVP, a i publiczny nadawca nie ma z pewnością powodów do narzekania.  Obie firmy mogą też już zacierać ręce w oczekiwaniu na premierę zupełnie nowego i oryginalnego serialu „Erynie”. Premiera prawdopodobnie jeszcze w 2021 roku.

Wynik: 159 punktów