Katolicy protestują przeciwko filmowi, w którym Paris Jackson zagra Jezusa. O co chodzi z „Habit”?
Jezus Chrystus wielokrotnie w historii stawał się bohaterem najróżniejszych filmów i seriali. Część tych portretów wzbudzała olbrzymie kontrowersje i nie inaczej jest z nadchodzącą produkcją pt. „Habit”. Postać kobiety-Jezusa ma tam zagrać Paris Jackson.
Postać Jezusa w kinie była źródłem niezliczonych kontrowersji, protestów, a nawet otrzymywanych przez filmowców gróźb karalnych. Wystarczy przypomnieć oburzenie części środowisk katolickich przy okazji premier takich filmów jak „Ostatnie kuszenie Chrystusa”, „Jesus Christ Superstar”, „Pasja” czy „Żywot Briana”. A przecież z dzisiejszej perspektywy wszystkie wymienione portrety Jezusa z Nazaretu wydają się dosyć wyważone i dalekie od obrażania osób wierzących.
W pewnym sensie wydaje się to też wynikiem upływu lat, w trakcie których popkultura coraz częściej przekraczała granice dawniej uznawane za niemożliwe do pokonania. Dlatego mało kogo w dzisiejszych czasach oburza wizerunek Chrystusa z karabinem maszynowym w animacji „South Park”, możliwość oglądania drogi krzyżowej w technologii VR czy pokazanie politycznych skutków powrotu Mesjasza na Ziemię w niedawnym serialu Netfliksa. Właściwie tylko jeden obrazoburczy portret Jezusa nadal budzi gorące emocje wśród katolików. Chodzi o wszelkie próby włączenia go do środowiska LGBT+. Nie tak dawno brazylijski sąd nakazał usunięcie produkcji „Pierwsze kuszenie Chrystusa” z największej platformy VOD, a teraz powstała petycja wymierzona w film „Habit”.
Dzieło z Bellą Thorne, Brią Vinaite i Paris Jackson w obsadzie pokaże kobiecego i lesbijskiego Jezusa.
Film w reżyserii Janell Shritcliff (będzie to dla niej debiut w tej roli) zdążył ukończyć zdjęcia na planie przed wybuchem pandemii koronawirusa i znajduje się obecnie w post-produkcji. Producent Donovan Leitch przekazał telewizji Fox News, że „Habit” opowie o kobiecie mającej fetysz Jezusa Chrystusa. Bohaterka wplątuje się niebezpieczną sytuację związaną z przemytem narkotyków i przywdziewa strój zakonnicy, żeby uciec przed nieprzyjemnymi konsekwencjami. Grany przez Paris Jackson Jezus ma się jej objawić w kilku różnych momentach filmu.
Na temat filmu Shritcliff wiadomo obecnie niewiele więcej. W sieci nie ma też zbyt wielu materiałów promocyjnych związanych z „Habit”. Na jednym z pokazanych zdjęć widzimy jednak Paris Jackson z kolczykiem w nosie i zaplątanym dredem, ale równocześnie w czymś wzorowanym na klasycznych biblijnych szatach z czerwoną szarfą charakterystyczną dla przedstawień Zbawiciela w malarstwie. Wizerunek wydaje się stosunkowo wyważony, ale nie powstrzymało to części wiernych przed gorącymi protestami.
Powstała choćby petycja wzywająca do powstrzymania dystrybucji „Habit”. Podkreśla się w niej, że Jezus Chrystus z filmu jest „lesbijską kobietą”. Ale w materiałach promocyjnych nic podano takiej informacji.
Nie wiadomo, czy autorzy petycji dotarli do zakulisowych informacji na temat fabuły filmu czy kierują się niesprawdzonymi plotkami i stereotypowym myśleniem. Tak czy inaczej nie powstrzymało to ponad 26o tys. osób przed podpisaniem apelu. A wraz z zainteresowaniem światowych mediów można się spodziewać, że liczba podpisów na Change.org wkrótce jeszcze bardziej urośnie.
Rzecz w tym, że tego typu akcje bardzo rzadko przynoszą pożądany skutek. Zamieszanie wokół „Habit” sprawi raczej, że niszowy film, o którym do niedawna mało kto w ogóle słyszał, urośnie do rozmiarów głośnej i kontrowersyjnej produkcji. A takie są oglądane znacznie chętniej niż debiuty z dwoma modelkami udającymi aktorki. Dlatego bez względu na to, jak oceniamy pokazanie Jezusa jako kobiety i reakcję części środowisk katolickich, zapewne jeszcze o „Habit” usłyszmy.
Film z Paris Jackson nie ma jeszcze daty premiery ani oficjalnego dystrybutora.
