Najpierw ocenzurowano "Fight Club", teraz "Przyjaciół". Które sceny usunęli Chińczycy?
Chiny nic sobie nie robią z fali oburzenia i żartów wywołanych zmianą zakończenia filmu "Fight Club". Produkcja wróciła do pierwotnego kształtu, ale niedługo później ofiarą cenzorów padli "Przyjaciele". Premierowy sezon kultowego sitcomu został pozbawiony wszystkich odniesień do tematyki LGBT+ i życia seksualnego bohaterów.
Chińscy fani serialu "Przyjaciele" spotkali się w ostatnich dniach z pewną mało przyjemną niespodzianką. Serwisy streamingowe Państwa Środka pozmieniały bowiem sporo w dostępnym po kilku latach przerwy 1. sezon produkcji. "Przyjaciele" bywali w przeszłości celem ataków w autorytarnych państwach, a w zeszłym roku chińscy cenzorzy popracowali też nad wyprodukowanym przez HBO Max wydarzeniem "Przyjaciele: Spotkanie po latach". Pierwszy raz mamy jednak do czynienia z tak mocną ingerencją w samą strukturę serii.
Jak podaje agencja prasowa Reuters, premierowy sezon "Przyjaciół" zadebiutował na platformach Tencent, IQiyi, Youku i Bilibili w miniony piątek. Fani serialu szybko dostrzegli jednak szereg zmian w związku z dwoma głównymi tematach: społecznością LGBT+ i pożyciem seksualnym bohaterów. Poświęcone im momenty albo całkowicie wycinano z produkcji, albo tłumaczono w złagodzony lub niewłaściwy sposób. Wszystko w ramach obrony tamtejszego społeczeństwa przed "zgorszeniem".
"Przyjaciele" ocenzurowani w Chinach. W tej wersji była żona Rossa nie jest już lesbijką.
Które dokładnie sceny wyrzucono lub poprawiono w chińskiej wersji? Portal The Guardian podaje za widzami mającymi okazję oglądać "Przyjaciół" na wymienionych platformach streamingowych, że chodzi m.in. o kultową otwierającą scenę, w trakcie której wspomina się o orientacji seksualnej Carol. W innym momencie propozycję Joeya, żeby wybrali się do klubu ze striptizem przetłumaczono jako "wyjście się zabawić". Ocenzurowano także wiele innych kwestii wypowiadanych lub dotyczących postaci nieheteronormatywnych, a także wspomnienia o takich kwestiach jak orgazm.
Cenzura zachodnich produkcji w Chinach nie jest oczywiście niczym nowym. W przeszłości przerabiano tam takie filmy jak "Titanic", "Skyfall" czy "Piraci z Karaibów: Na krańcu świata", a za żarty z Xi Jinpinga swego czasu wysoką cenę zapłacili też twórcy serialu "South Park". W wyniku ostatniego wzmożenia rywalizacji między dwoma mocarstwami hollywoodzkie produkcje mają coraz trudniejsze życie w Chinach i często nie trafiają na tamtejszy rynek.
W zeszłym miesiącu globalne poruszenie wywołała decyzja Tencent o zmianie zakończenia kultowego filmu "Fight Club". Na szczęście produkcja w oryginalnej formie wróciła niedługo później do serwisu. Czy podobnie będzie z sitcomem "Przyjaciele"? Na razie nie sposób tego jednoznacznie stwierdzić. Zmiany w popularnej komediowej produkcji stały się w weekend popularnym tematem na Weibo, ale wiadomości od fanów niedługo później same zostały ocenzurowane. Trendujący w niedzielę hashtag #Friendshasbeencensored obecnie nie kryje w sobie niemal żadnych wyszukiwań.
