REKLAMA

"Spider-Man 3" z Hollandem miał być zupełnie inny. Słynny złoczyńca zamiast multiwersum

Nowa część przygód Spider-Mana długo tkwiła w zawieszeniu przez trudne negocjacje między Marvelem i Sony. W pewnym momencie pojawił się pomysł multiwersum, ale reżyser Jon Watts miał w zanadrzu zupełnie inną historię. Główną rolę w filmie miał pełnić Kraven Łowca, co zdradził właśnie sam Tom Holland.

spider man 3 tom holland marvel kraven łowca
REKLAMA

Współpraca Marvela i Sony wydaje się dzisiaj zadowalająca dla obu stron, dlatego obie wytwórnie podobno już szykują kolejne trzy filmy z Człowiekiem-Pająkiem w roli głównej. Nie zawsze tak jednak było. W 2019 roku gruchnęła informacja o olbrzymiej kłótni dotyczącej podziału zysków między korporacjami. Ostatecznie obie strony doszły do porozumienia i od razu zabrały się do planowania 3. części trylogii z Tomem Hollandem.

Dawniej nie znaliśmy szczegółów tamtych wczesnych negocjacji, ale brytyjski aktor na nasze szczęście jest znany z długiego języka. Przy okazji akcji marketingowej do "Spider-Man: Bez drogi do domu" Holland uchylił rąbka tajemnicy w sprawie pomysłu na pierwotną produkcję. Wygląda na to, że mielibyśmy do czynienia ze znacznie bardziej klasyczną opowieścią o Peterze Parkerze. W dodatku z udziałem jego słynnego przeciwnika, na którego debiut na dużym ekranie fani czekają od dwóch dekad.

REKLAMA

Kraven Łowca był głównym antagonistą "Spider-Man: Bez drogi do domu" (wtedy jeszcze znanemu jako "Spider-Man 3").

Bohater jednej z najsłynniejszych i najlepszych opowieści w historii komiksowego Spider-Mana zatytułowanej "Ostatnie łowy Kravena" to absolutny mistrz polowań, który postanawia zmierzyć się z największym wyzwaniem w swojej karierze. Ma zamiar złapać nieuchwytnego Człowieka-Pająka. Jon Watts od dawna był zwolennikiem tej postaci i w rozmowie z portalem Uproxx z 2019 roku otwarcie deklarował chęć przeniesienia jej na duży ekran. Okazuje się, że był tego bardzo bliski, bo stworzył nawet pełnoprawną historię z jego udziałem:

Przez długi czas film o Kravenie miał być naszą 3. częścią. Trochę dlatego, że dużo rzeczy nie wychodziło i toczyło się w tym samym czasie. Jon opowiedział mi swój pomysł na produkcję z Kravenem, który był bardzo fajny. Nie chcę zdradzić, o czym była, bo może kiedyś jednak zrobimy ten film. Ale to był naprawdę świetny pomysł

- zaznaczył Tom Holland.
REKLAMA

Fani Sergeia Kravinoffa mogą więc czuć pewien zawód, że Marvel i Sony ostatecznie doszły do porozumienia. Nie powinni natomiast rozpaczać. Po pierwsze, film Wattsa może jeszcze kiedyś dojść do skutku (nie takie rzeczy już dochodziły do skutku), a po drugie, Sony podobno pracuje w międzyczasie nad solową opowieścią o Kravenie. Główną rolę ma w niej zagrać Aaron Taylor-Johnson. Wytwórnia jest więc bardzo mocno nastawiona na debiut tego bohatera, a w dzisiejszym klimacie oznacza to rychłe spotkanie ze Spider-Manem i dołączenie w jakiejś formie do Marvel Cinematic Universe.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA