Wyciągajcie szampana! Sony Pictures i Marvel Studios wreszcie się pogodzili. Kevin Feige wyprodukuje trzecią część „Spider-Mana”
Sony Pictures i Marvel Studios doszli do porozumienia w sprawie postaci Spider-Mana. Superbohater nadal będzie częścią Marvel Cinematic Universe. Przynajmniej na razie.
Kilka tygodni temu światem rozrywki wstrząsnęła informacja, że ze względu na kwestie finansowe, Marvel Studios i Sony Pictures przedwcześnie kończą swoją współpracę. W związku z tym postać Spider-Mana wypada z przyszłych projektów Marvel Cinematic Universe.
Sprawa była o tyle poważna, że w toku kilku ostatnich produkcji Peter Parker stał się jednym z najważniejszych członków ugrupowania Avengers, a jego postać prowadzona była od strony fabularnej jako swoisty następca Iron Mana. Nagle, poprzez zakulisowe rozmowy, wszystko to miałoby w jednej chwili ulec całkowitej zmianie.
Dzisiaj jednak możemy odetchnąć z ulgą.
Portal Variety zdradza, że w czwartek w nocy najważniejsi przedstawiciele wszystkich zainteresowanych firm z Tomem Rothmanem, szefem Sony, Kevinem Feige, prezesem Marvel Studios oraz Alanem Hornem, szefem Walt Disney Studios na czele doszli do porozumienia. W wyniku nowych zapisów Marvel Studios i jej firma matka, czyli Wytwórnia Disneya, mają dostać blisko 25 proc. z przychodów z przyszłych filmów. Na dodatek Disney wciąż będzie właścicielem praw do produktów związanych z marką Spider-Mana.
W wyniku nowej umowy postać ma pojawić się w jeszcze jednym filmie Marvel Studios.
Warto podkreślić, że taki był też pierwotny plan na postać graną od 2016 przez Toma Hollanda. Umowa z 2015 roku mówiła właśnie o sześciu występach aktora w ramach MCU. Ostatnie rozmowy i zerwanie kontraktu, wiązały się z tym, że Marvel i Disney chcieli przedwcześnie renegocjować warunki umowy, na którą kilka lat wcześniej się zgodzili. Sony nie chciało się jednak zgodzić na proponowany podział kosztów i przychodów na poziomie 50/50, proponując, aby Disney wciąż dostawał jedynie 5 proc. zysków z weekendu otwarcia (oraz pieniądze z produktów promocyjnych).
Nowa umowa daje lepsze warunki Marvelowi/Disneyowi, ale umożliwia też Wytwórni Sony stworzenie kolejnego hitu. Dwa solowe filmy o przygodach Spider-Mana nakręcone w ramach Marvel Cinematic Universe zarobiły bowiem więcej niż dwie poprzednie wariacje na temat tej postaci wyprodukowane samodzielnie przez Sony.
Dzięki nowej umowie zobaczymy Spider-Mana przynajmniej jeden raz w opowieści, powiązanej z Marvel Cinematic Universe. Tym samym dramatyczny finał filmu „Spider-Man: Daleko od domu” doczeka się swojego pierwotnego zwieńczenia w trzecim obrazie serii.