Disney

James Gunn wraca do łask. Zwolniony z Disneya twórca zajmie się tworzeniem sequela Legionu samobójców. Wziąć udział w projekcie chce już wystąpić jeden aktor grający w filmach Marvela, a to nie koniec dowodów sympatii dla reżysera.

Disney od dawna planuje stworzenie seriali spod znaku Gwiezdnych wojen. Pierwsza aktorska produkcja została powierzona Jonowi Favreau. Reżyser właśnie ujawnił tytuł i szczegóły fabuły serialu, który opowie o pewnej znajomej grupie wojowników.

Do sieci trafiły zdjęcia z planu serialu aktorskiego osadzonego w uniwersum Gwiezdnych wojen. O nowej produkcji z cyklu Star Wars wiemy już zresztą całkiem sporo.

Oglądając najnowsze superprodukcje ze stajni Walta Disneya, łatwo zapomnieć, że pierwszy film z cyklu Gwiezdne wojny był niskobudżetowym kinem klasy B. To nie pieniądze, a pasja i kreatywność stały za tym przełomowym dla branży dziełem.

Oto jak koncertowo można zburzyć pozytywny przekaz afirmacji inności oraz różnorodności rasowej, jaki nosi z dumą na swoich sztandarach Disney. Na zwiastunach filmu „Ralph Demolka w Internecie” jedna z księżniczek, czarnoskóra Tiana, miała ewidentnie zmieniony wygląd, na bardziej „europejski”.

Marvel Cinematic Universe czekają zmiany, a Gwiezdne wojny pojawiać się będą rzadziej niż do tej pory. Bob Iger z Disneya opowiada o planach firmy na przyszłość.