Kler widziało w Polsce już więcej osób niż Avatara Jamesa Camerona. Film Smarzowskiego z nowym rekordem
Od początku było wiadomo, że Kler poradzi sobie bardzo dobrze w polskich kinach, ale wyniki oglądalności przechodzą najśmielsze oczekiwania. Film Smarzowskiego pobił nowy rekord.
Polskie kina przeżywają prawdziwe oblężenie. To nie tylko zasługa Kleru
To, że Kler szturmem wziął polskie i zagraniczne kina, jest niepodważalnym faktem. Jednak nie tylko obraz Wojtka Smarzowskiego przyczynił się do tak dużego zainteresowania rodzimymi produkcjami na naszym rynku. 2018 rok jeszcze nie dobiegł końca, a już można mówić o rekordzie.
Kler hitem w Polsce i… na świecie. Film bije rekordy w Wielkiej Brytanii i Irlandii
Wygląda na to, że kontrowersyjna historia o katolickich księżach obchodzi nie tylko Polaków. Głośny film Kler od Wojciecha Smarzowskiego już teraz może się pochwalić największym zagranicznym otwarciem w historii polskiego kina.
New York Times docenił Kler. W Polsce film krytykują gwiazdy, które go nie widziały, a biznesmeni cenzurują kina
Sława Kleru dotarła już za ocean i zwróciła uwagę prestiżowego dziennika New York Times. Powinien to być powód do dumy, ale w Polsce na obraz Smarzowskiego wciąż są wylewane wiadra pomyj. Co więcej, niektórzy, tak jak Grażyna Szapołowska, krytykują film nawet go nie obejrzawszy.
Kler z prawie 2 mln widzów. Smarzowski z nowym rekordem
Jeszcze przed premierą było wiadomo, że Kler Wojciecha Smarzowskiego wywoła burzę. Film jest wyświetlany w kinach dopiero od tygodnia, a już stał się finansowym hitem. W pierwszych siedmiu dniach Kler zarobił więcej niż jakikolwiek inny obraz reżysera.