Zróbcie sobie leniwą niedzielę i odpalcie Netfliksa. Polecamy nowości serwisu
Ze wszystkich serwisów VOD to właśnie Netflix najczęściej dokonuje zmian w swojej bibliotece. Dlatego jego użytkownicy powinni szykować się w następnym tygodniu na kolejną sporą aktualizację, która przyniesie ponad 20 premierowych produkcji. Co dokładnie zostanie udostępnione?
Rozmawiamy z Borysem Szycem o serialu „Świat w ogniu: Początki”
Borys Szyc to w ostatnich miesiącach jeden z najbardziej zapracowanych polskich aktorów. Wystąpił w filmach „Piłsudski” i „Legiony”, a wkrótce zobaczymy go też w serialach „Król” i „Świat w ogniu: Początki”. Ta ostatnia produkcja, to dzieło brytyjskiego BBC, które już wkrótce pojawi się w Polsce na kanale Epic Drama.
Polskie kino historyczne lubi nudę. Udowadniają to ostatnie filmy z Borysem Szycem
Dwa filmy w obu gra Borys Szyc, a jednym z bohaterów jest Józef Piłsudski. Brzmi jak temat wypracowania szkolnego na lekcję historii lub języka polskiego? Nie, to raczej codzienna rzeczywistość polskiego widza, który co chwila jest raczony kinem historycznym na kilka wybranych tematów. Dlaczego ten gatunek tak bardzo lubi powtarzalność?
„Legiony” to film nie tylko dla wycieczek szkolnych. Recenzujemy produkcję
Polskie kino historyczne w ostatnich latach przeżywa swój ilościowy rozkwit. Na szczęście „Legiony” wyróżniają się na tle innych tego typu produkcji robionych pod gust wycieczek szkolny. To całkiem sprawny, nieźle zagrany film, który zapisze się w historii polskiej kinematografii przede wszystkim pomysłowymi i efektownymi scenami batalistycznymi.
Setki mundurów, 27 milionów złotych, 57 dni zdjęciowych i jeden cel. Jak powstawał film „Legiony”
W niedługim odstępie czasu do kin wejdą dwa polskie filmy historyczne. „Legiony” nie boją się jednak rywalizacji z „Piłsudskim”, bo pomimo licznych problemów na etapie produkcji zachowały własną tożsamość. O kulisach powstawania filmu, największych wyzwaniach i najciekawszych doświadczeniach opowiedzieli twórcy i aktorzy „Legionów”.
Powstają „Psy 3”. Oto wszystkie filmy, na które nie czekamy
Studia filmowe dwoją się i troją, by przyciągnąć do kin widzów w kolejnych sezonach. Zadanie to niełatwe, tym bardziej w dobie ekspansji serwisów streamingowych. W dodatku, często nadgorliwość potrafi wygrywać z kreatywnością, stąd nietrudno znaleźć filmy, które są nikomu kompletnie do szczęścia niepotrzebne. Oto kilka takich przypadków.