Minecraft

Minecraft to fenomen. To zjawisko. To społeczność. W oparciu o tę grę powstały już dziesiątki prac magisterskich, setki materiałów telewizyjnych oraz tysiące publikacji. Od jakiegoś czasu w polskich sklepach możecie zakupić książkę braci Danowskich pod tytułem „Minecraft: Crafting, czary i świetna zabawa”. Mamy dla was pięć egzemplarzy tego tytułu. Wystarczy, że wytłumaczycie nam jedną, nurtującą nas kwestię.

Po sukcesie "The Lego Movie", wytwórnia Warner Bros. postanowiła zająć się przeniesieniem kolejnego świata klocków na ekrany kin. O filmach "Lego" wiemy już całkiem sporo (przynajmniej znamy daty premier), natomiast projekt "Minecraft" od lutego b. r. pozostawał ciągle w cieniu. Jeszcze jakiś czas temu zastanawiałem się, czy Minecraft jako film ma jakikolwiek sens, ale teraz kiedy wiadomo, że na stołku reżyserskim zasiądzie Shawn Levy, zaczynam wierzyć, że film może okazać się hitem.

Najwidoczniej wszystko jest możliwe, nawet film na podstawie gry Minecraft. Producent Lego® Przygoda (Roy Lee) bierze się za sandboxowy hit z zamiarem przeniesienia go na srebrne ekrany. Brzmi niedorzecznie? Nie dla panów w garniturach z Warner Bros.