Prime Time

Najnowsze wyniki Netflix TOP 10 przyniosły sporo nowych tytułów i kilka niespodzianek. Na szczycie utrzymał się serial „New Amsterdam”, ale po piętach depczą mu dwa zupełnie nowe produkcje. Chodzi o filmy „Chrzest ogniem” oraz „Miłość i potwory”.

W 2003 roku Adrian M. wtargnął do siedziby TVP. Dzisiaj uważa, że twórcy „Prime Time” bezprawnie wykorzystali jego historię.

Leonardo DiCaprio i Brad Pitt już podbijają fabrykę snów w 9. filmie Quentina Tarantino, który właśnie pojawił się na platformie Netflix. Co jeszcze z dzisiejszych nowości serwisu warto obejrzeć?

W „Prime Time” Jakub Piątek bardzo szybko przechodzi do rzeczy. Nie zwleka ani chwili, wrzucając nas od razu w sam środek akcji swojego filmu i paranoi przełomu wieków.

Platforma Netflix powiększy się w następnym tygodniu o ponad 20 nowych filmów i seriali. Uwagę widzów najpewniej zwrócą pełnometrażowe produkcje z Polski i Stanów Zjednoczonych. Do biblioteki serwisu dołączą bowiem takie hity jak „To: Rozdział 2” oraz „Pewnego razu... w Hollywood”.

Netflix wciąż czeka z ogłoszeniem oficjalnej listy nowości na przyszły miesiąc. Rozkład jazdy na kwiecień znamy jednak niemal w pełni dzięki zakładce „Wkrótce” dostępnej w aplikacji serwisu. W najbliższym czasie platforma poszerzy się o ponad 90 dodatkowych filmów i seriali.

Netflix mości sobie spore gniazdo nad Wisłą i jest to świetna wiadomość. Na wtorkowej konferencji ogłosił aż dwanaście nowych biało-czerownych produkcji, które już zostały wyprodukowane lub dopiero powstaną. W czasie pandemii i zamkniętych kin to doskonałe wieści dla rodzimej branży kulturalnej, która ma mocno pod górkę. W najbliższym czasie również jako widzowie nie będziemy musieli narzekać na brak nowości.

Bartosz Bielenia zapisał się w pamięci polskich widzów dzięki świetnej roli w filmie „Boże Ciało”. Już wkrótce będzie można go oglądać w kolejnym interesującym projekcie zatytułowanym „Prime Time”. Produkcja w reżyserii Jakuba Piątka właśnie dostała premierowy teaser.

Pod koniec stycznia 2021 roku rozpocznie się Sundance Film Festival. Nie mogło tam zabraknąć polskiego akcentu. Uczestnicy imprezy jako pierwsi na świecie będą mogli zobaczyć „Prime Time” z Bartoszem Bielenią.