Kot-influencer bezpiecznie uciekł przed wojną. Ma milion fanów i opowiada, co dzieje się w Ukrainie
Wojna na Ukrainie dotyka milionów osób, a część spośród nich zajmuje się również ukochanymi zwierzętami. Ich bezpieczeństwo dla wielu rodzin jest równie istotne jak każdego ludzkiego członka. Czasem, jak w przypadku kota Stepana, zawieruchę wojenną obserwuje dodatkowo ponad milion zdeklarowanych fanów. Kot-influencer właśnie bezpiecznie uciekł z Ukrainy.
Wstań od komputera i zarób stówę! TikTok ma Dzikiego Trenera, który każe dzieciakom "zapierd*lać"
„Viralowy tata” to wschodząca gwiazda coachingu i TikToka. Nowy konkurent Dzikiego Trenera nagrał filmik będący lekcją życia dla 17-latków. Wideo stało się viralem, a on nowym guru „kultu zapierd*lu”. Biznesmen daje boomerskie i banalne rady, ludzie mu przyklaskują. A potem wszyscy się dziwimy, że ponad połowa Polaków jest wypalona zawodowo i jesteśmy najbardziej znerwicowanym narodem w Europie.
Millenialsi stali się boomerami. To, że nie wiesz, kim jest Friz i nie rozumiesz TikToka, nie czyni cię lepszym
Millenialsi mogą już nie pamiętać, ale jeszcze kilka lat temu sami mieli swoje zajawki, na które starsi patrzyli z niezrozumieniem i delikatnym poczuciem wyższości. Gdy do sieci z pełną siłą weszło nowe pokolenie, millenialsi weszli w buty tych, którzy ich krytykowali.
Rosyjskie matki uwierzyły w propagandę Putina. Kłócą się nawet z własnymi dziećmi, które walczą w Ukrainie
Rosyjska propaganda od początku wojny działa na całego. Niestety, wygląda na to, że Zachód i Ukraina od początku przegrały wojnę o dusze tamtejszego społeczeństwa. Na portalach Reddit i TikTok popularny stał się filmik, w którym zatrzymany żołnierz kłóci się własną matką, broniącą Władimira Putina. A podobnych przypadków jest zdecydowanie więcej.
Netflix usuwa się z Rosji przez wojnę z Ukrainą. Witamy w średniowieczu
Wojna na Ukrainie pociąga za sobą kolejne koszty dla zwykłych Rosjan. Wprowadzane przez zachodnie firmy sankcje mają sprawić, by tamtejsze społeczeństwo mocniej zaprotestowało przeciw inwazji w związku z pogarszającą się sytuacją gospodarczą. Do firm Big Tech zawieszających swoją działalność w Rosji dołączyły właśnie Netflix i TikTok. Tylko czy to faktycznie realnie zaboli kogokolwiek?
Rosjanie na TikToku mówią jednym głosem. Chyba z kartki czytają ten propagandowy komunikat
Wojna w Ukrainie odbywa się na wielu frontach. Jednym z nich jest internet. Tam trwa walka o prawdę, bo w naszych mediach społecznościowych antyszczepionkowcy zmieniają się w rosyjskich trolli, aby szerzyć dezinformację. A nie są to przecież jedyne działania w służbie putinowskiej propagandy. Na TikToku pojawiła się seria filmików, na których kolejni użytkownicy przekazują jeden i ten sam fałszywy komunikat.