Ależ ten thriller mnie zmiażdżył. Amerykanie bali się go wyświetlać, ominął też polskie kina
Fenomenalny thriller policyjny, który z przyczyn politycznych odrzuciło wielu dystrybutorów i właścicieli kin w USA (i który - niestety - nie trafił też do polskiej dystrybucji kinowej), nareszcie pojawił się w streamingu. „The Order: Ciche braterstwo” znajdziecie w ofercie Prime Video. Jeśli lubicie szorstkie policyjne thrillery i szukacie seansu na wieczór: odpalajcie w ciemno.
![the order ciche braterstwo film prime video co obejrzeć](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2025%2F02%2Fthe-order-film.jpg&w=1200&q=75)
A jeśli jednak nie lubicie włączać filmów w ciemno, to pozwólcie, że co nieco wam o nim opowiem. Justin Kurzel od lat konsekwentnie buduje swój autorski język kina - pełnego napięcia, zanurzonego w brutalnej rzeczywistości, surowego, czystego stylistycznie i gatunkowo. W „The Order” twórca „Snowtown” i „Makbeta” znów zagłębia się w ponurą historię, tym razem inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami z lat 80., gdy radykalna organizacja supremacjonistyczna siała terror w Stanach Zjednoczonych. To kino oldschoolowe - klasyczne w swojej strukturze, ale i bezkompromisowe w obrazowaniu ekstremizmu. Jeśli lubicie kino Michaela Manna (a któż go nie lubi?), to z pewnością zauważycie kilka podobieństw - bo Kurzel ewidentnie inspiruje się mistrzem tego filmowego nurtu. I całkiem umiejętnie te inspiracje wykorzystuje.
Film opowiada historię agenta FBI Terry’ego Huska (Jude Law), który w prowincjonalnym Idaho zderza się z ekstremizmem wcielonym w postać Boba Mathewsa (Nicholas Hoult) - charyzmatycznego lidera grupy terrorystycznej. Mathews, zainspirowany książką „The Turner Diaries” (prawdziwa rzecz - biblia ekstremy, która zachęciła wiele osób do aktów terroru), dąży do destabilizacji państwa i stworzenia białego etnicznie państwa. Na szczęście Kurzel unika taniej sensacji - nie przerysowuje postaci Mathewsa na groteskowego, kreskówkowego fanatyka, a zamiast tego ukazuje wiarygodną, powolną, metodyczną budowę organizacji. To bodaj najciekawszy element filmu: obserwujemy, jak radykalizacja postępuje, jak do grupy dołączają kolejni rozczarowani rzeczywistością ludzie, jak destrukcyjna ideologia rozprzestrzenia się jak wirus.
Właśnie na tematyka sprawiła, że amerykańscy kiniarze bali się pokazywać ten film. Zdaniem wielu osób zawiera zbyt mocną i niepokojąco aktualną wymowę: dystrybutorzy i właściciele kin dostrzegali w nim potencjał dodatkowo polaryzujący, a po ostatnich wyborach wielu z nich zachowuje się znacznie bardziej asekurancko względem tytułów politycznie wrażliwych.
The Order: Ciche braterstwo - opinia o filmie. Co obejrzeć w Prime Video?
Styl wizualny filmu jest jednym z jego najmocniejszych punktów. Operator Adam Arkapaw (stały współpracownik reżysera) buduje świat na styku realistycznej brzydoty i budzącej dyskomfort surowości. Szarawe, chłodne krajobrazy Idaho podkreślają izolację bohaterów i wrażenie nieuchronnej katastrofy. Kurzel nie bawi się w nadmiernie efektowne sceny akcji: przemoc, gdy się pojawia, uderza nagle i boleśnie, bez estetyzacji. Reżyser zresztą w ogóle brzydzi się efekciarstwem - również sekwencje akcji, bardzo dopieszczone, nigdy nie burzą wrażenia autentyczności. Raz jeszcze: Michael Mann vibe.
Jednocześnie całość nie ucieka od swoich gatunkowych korzeni. To thriller śledczy, w którym tropienie Mathewsa przypomina nieco klasyczne opowieści o polowaniach na zbrodniarzy. Struktura narracyjna jest przez to relatywnie przewidywalna - jeśli ktoś zna kino policyjne, nie znajdzie tu wielkich zaskoczeń. Ale to nie o rewolucje czy wielkie plot twisty tu chodzi.
Czytaj więcej o Prime Video:
- Użytkownicy Prime Video stawiają na humor. Tymczasem do serwisu trafiło mnóstwo solidnej akcji
- Zauważyliście, że seriale są coraz krótsze? To fakt i wiemy, kto jest winny
- Niezwyciężony: jakimś cudem 3. sezon osiągnął poziom 1. Nie sądziłem, że to możliwe
- Ta komedia sprawi, że docenisz swoją rodzinę. Rozmawiamy z reżyserem nowego hitu Prime Video
- Cudowny chłopak doczekał się spin-offa. Nowy film na Prime Video nie jest tym, czego się spodziewałem
Jasne, konwencja nie musiała wymuszać pewnych uproszczeń, tu zwłaszcza w kontekście ukazywania dynamiki pewnych interakcji wewnątrz organizacji. Owszem, film stawia ważne pytania, ale nie zawsze wchodzi wystarczająco głęboko, by wydobyć pełną paletę niuansów radykalizacji i mechanizmów rekrutacji. W efekcie dostajemy thriller, który intensywnie działa na poziomie emocjonalnym, ale niekoniecznie zostawia widza z nowymi refleksjami.
Z pewnością zachwycą was jednak Jude Law i Nicholas Hoult. Ten drugi, zwykle obsadzany w bardziej delikatnych rolach, daje tutaj jeden z najbardziej zaskakujących występów w swojej karierze. W jego ujęciu Mathews to nie dziki szaleniec, a człowiek o przerażającej pewności siebie, przekonany o słuszności swojej sprawy. Jego chłodna charyzma działa na ekranie niemal hipnotycznie: widz może zrozumieć, dlaczego inni za nim podążają, nawet jeśli od początku wiemy, dokąd ta droga prowadzi. Co ciekawe, więcej czasu spędzamy właśnie z nim niż z protagonistą.
Law jako Husk jest postacią bardziej powściągliwą - to zmęczony, doświadczony agent, który nie chce już walczyć z wiatrakami, ale nie potrafi pozostać obojętny wobec narastającej fali przemocy. Jego kreacja doskonale pasuje do klimatu filmu za sprawą jej oszczędności - każdy grymas, każde spojrzenie mówi więcej niż słowa. Law nie musi krzyczeć, by wybrzmieć mocniej niż pociski z jego pistoletu.
„The Order” pielęgnuje ton, tempo i precyzyjną narrację, nie pozwalając sobie na odchyły w stronę kina eksploatacji czy bardziej odległe dygresje. Skupiony, spójny policyjny dreszczowiec pochyla się nad konkretnym zjawiskiem i proponuje studium postaci: pokazuje, jak obsesja i ego popychają Terry'ego i Boba do różnych działań, będących w gruncie rzeczy dwiema stronami tej samej monety. To, jak wiele zrozumienia względem pewnych przerażających zjawisk wykazuje Kuzel, a przy tym jego zdolność do snucia trafnych i błyskotliwych obserwacji, sprawia, że „Ciche braterstwo” potrafi ścisnąć gardło swoją autentycznością.
The Order: Ciche bratertstwo - gdzie obejrzeć film online? Zwiastun, obsada
- Tytuł filmu: The Order
- Rok produkcji: 2024
- Czas trwania: 1 godz. 56 min
- Reżyseria: Justin Kurzel
- Nasza ocena: 8/10
- Ocena IMDb: 6.8/10
Obsada:
- Jude Law jako Terry Husk
- Nicholas Hoult jako Bob Mathews
- Tye Sheridan jako Jamie Bowen
- Jurnee Smollett jako Joanne Carney
- Marc Maron jako Alan Berg
- Odessa Young jako Zillah Craig
- George Tchortov jako Gary Yarbrough
- Bradley Stryker jako Sam Stinson
- Sebastian Pigott jako Bruce Pierce