Czarne chmury wiszą nad bohaterami „To my”. Zobacz zwiastun nowego horroru twórcy „Uciekaj!”

O reżyserze zrobiło się głośno już za sprawą jego debiutu, którym było „Uciekaj!” z 2017 roku. Obraz przy skromnym budżecie zarobił krocie, a także zdobył cztery nominacje do Oscara. Zwyciężył w kategorii Najlepszy scenariusz oryginalny. Jordan Peele powraca z kolejnym mrożącym krew w żyłach dziełem. Na Super Bowl zaprezentowano trwającą zaledwie minutę zapowiedź, ale jest ona tak intensywna, że wystarczy jako zamiennik porannej kawy.

Podobnie, jak w przypadku „Uciekaj!” jest to autorski projekt Peele’a, który nie tylko jest reżyserem dzieła, ale także jego scenarzystą. Fabuła opowiada o rodzinie, która wraz z dziećmi spędza czas w domku na plaży. Sielanka nie trwa długo, bo ich spokój zakłócają nieproszeni goście, którzy nie mają dobrych intencji. Kim oni są? To lustrzane odbicia bohaterów, tyle że złe do szpiku kości. Najgorsze jest to, że znają myśli swoich protoplastów, zatem bohaterowie nie mają szans na przechytrzenie swoich klonów z piekła rodem.

Zwiastun zdradza, że jedna z bohaterek, Adelaide Wilson, jest nawiedzana traumą z przeszłości. Kobieta czuje, jak jej paranoja nabiera na sile, gdyż staje się coraz bardziej pewna, że coś złego zagraża jej rodzinie.

Na ekranie występują m.in. znani z „Czarnej pantery” Winston Duke i Lupita Nyong'o, a także Elisabeth Moss, Tim Heidecker, Anna Diop, Evan Alex czy Yahya Abdul-Mateen.

„To my” podobnie, jak „Uciekaj!”, będzie miało swoją światową premierę na festiwalu South by Southwest w Teksasie. Później trafi do regularnej dystrybucji.

Mowa o „Candymanie”. Peele co prawda nie stanie za kamerą, ale będzie producentem filmu. Wybór idealny, wszak twórca bardzo dobrze rozumie gatunek horroru, a do tego lubi go przepuszczać przez afroamerykańskie wpływy, a takim filmem był właśnie „Candyman”.