To my

Netflix w następnym tygodniu poszerzy się o pierwsze odcinki należące do 2. sezonu „Snowpiercer”, horror „Annabelle wraca do domu” i niemal 20 dodatkowych tytułów. A ciekawych premier nie brakowało również w ostatnich dniach. Na które tytuły użytkownicy serwisu powinni zwrócić uwagę przed końcem miesiąca?

„The Batman” nie zadebiutuje przed 2021 rokiem, ale nowy projekt Matta Reevesa jest tak wyczekiwanym filmem, że co chwila pojawiają się nowe doniesienia na jego temat. Wczoraj zastanawialiśmy się nad tym, co by było, gdyby Robin pojawił się w filmie i kto mógłby wcielić się w tę postać. Dzisiaj po raz kolejny pojawiła się informacja o możliwej obecności Catwoman.

W zeszłym tygodniu Forbes ogłosił listę najlepiej zarabiających aktorów. Teraz przyszedł czas na listę aktorek, które dostały największe gaże w ciągu ostatnich miesięcy.

Widzowie i krytycy nigdy nie byli do końca zgodni w swoich ocenach filmów. Produkcje doceniane przez jednych często były odrzucane przez drugich, bo gust to rzecz względna. W ostatnich latach widać jednak coraz większy podział między zdaniem dziennikarzy i fanów w ocenie dużych blockbusterów. Ofiarami tego sporu stały się Disney i Rotten Tomatoes.

Pojawiły się już pierwsze recenzje nowej odsłony „Men in Black” i są one najgorsze w historii serii. Czy wysyp rebootów i remake’ów jest nam jeszcze potrzebny?

Horrory to od kilku lat jeden z najpopularniejszych gatunków w kinach. Nadal nie może się równać z kinem superbohaterskim czy romansem, ale robienie filmów grozy to od kilku lat bardzo dochodowy biznes. A skoro tak, to dlaczego nie potrafię myśleć o horrorach inaczej niż w kontekście ich kryzysu? Już wyjaśniam.

Reżyser najnowszego przeboju amerykańskich kin, czyli filmu „To my”, Jordan Peele, otwarcie mówi o tym, że w swoich filmach chce zatrudniać w rolach głównych wyłącznie czarnych aktorów.

Szykuje się horrorowa jazda obowiązkowa – od egzorcyzmów, przez opętane dzieci po laleczkę Chucky. Kilka z tych pozycji zostanie z nami na długie lata.

Najnowszy film Jordana Peele'a, „To my”, ma za sobą znakomity start w amerykańskich kinach. Horror może pochwalić się trzecim najlepszym otwarciem w historii gatunku.

W minionych dniach oficjalnie rozpoczęliśmy wiosnę. Aż do drugiej połowy czerwca dni będą coraz dłuższe, a nocy będzie ubywać. Jeśli w tych pierwszych promieniach wiosennego słońca czujecie się jeszcze niepewnie, mamy dla was doskonałe remedium w postaci nowych seriali i filmów.

Twórca głośnego „Uciekaj!” z 2017 roku powrócił z nowym filmem. Ten dostarcza całego mnóstwa skojarzeń z jego debiutem, ale wbrew pierwszemu wrażeniu „To my” jest czymś zupełnie innym.

Wiosna tuż, tuż. Powoli czuć nową, dobrą energię. Także w kinach i telewizji. Czeka nas masa dobrych i ciekawych treści, zarówno dla fanów kina rozrywkowego, jak i bardziej ambitnego repertuaru.

Za nami finał Super Bowl 2019. To oznacza, że przeróżne firmy wydały miliony dolarów na to, aby na słynnym amerykańskim wydarzeniu zaprezentować swoje spoty. Przyjrzyjmy się tym najciekawszym.

W ostatnich latach mamy do czynienia z prawdziwym odrodzeniem kina grozy. Miejmy nadzieję, że „To my” będzie tego kolejnym dowodem, a wiele na to wskazuje. Jest nowy zwiastun filmu Jordana Peele’a.