Nowy zwiastun "Pierścieni Władzy" pokazuje Saurona i Balroga, ale fanów tym nie przekona
Serial "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" Amazona doczekał się kolejnego zwiastuna zaledwie osiem dni po premierze poprzedniego. Tym razem możemy zobaczyć ponad 3 minuty materiału - twórcy postanowili odkryć kolejne karty i pokazać nam m.in. Saurona czy Balroga. Nie wygląda to najgorzej, ale co z tego, skoro zbyt wiele tropów sugeruje potężną wpadkę? Zresztą, wielu fanów Tolkiena i tak wydało już wyrok. Wystarczy spojrzeć na komentarze.
Na San Diego Comic-Conie 2022 pokazano nowy, trwający trzy minuty zwiastun serialu "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy". Część ujęć widzieliśmy wcześniej, ale wiele z nich to zupełnie nowe fragmenty, nieraz przedstawiające też niewidziane wcześniej postacie. Uwagę fanów przykuły przede wszystkim występy Saurona czy Balroga - i choć wciąż nie czuję tych 465 mln dolarów rzekomo włożonych w samą realizację, przyznam, że niektóre kadry czy plenery przypadły mi do gustu. Sam jestem raczej sceptycznie nastawiony do serialu, ale planuję go obejrzeć i przekonać się na własne oczy. Niestety, wszystko wskazuje na to, że od strony fabularnej otrzymamy mizerne fan-fiction.
Tak czy inaczej, Polacy nie dali się przekonać nowymi trailerami.
Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy - nowy zwiastun
Rzecz jasna, cała rzesza fanów twórczości Tolkiena czy filmów Petera Jecksona wydała już wyrok i nie da się przekonać, by we wrześniu odpalić choć pierwszy odcinek. Widać to bardzo wyraźnie bo komentarzach i reakcjach w sieci, z których zdecydowana większość jest prześmiewcza lub krytyczna. Polacy są bardzo na nie - i dają to odczuć na każdym kroku.
- garść komentarzy z sieci, pisownia oryginalna.
Widziałem te zwiastuny. To tak jakby za tworzenie własnego świata fantastycznego wzięli się goście od i przenieśli aktorów nie pasujących do roli oraz kostiumy. A potem je*neli ciężarówkę hajsu na efekty specjalne.
Oczywiście że czekam! Widły i pochodnia już przygotowane!
Jestem na nie. Wolę książkę i filmy z serii. Ten serial… zapowiada się, że niewiele ma wspólnego z Tolkienem.
Kiedy ludzie pytają mnie czy kapitalizm ma jakieś wady to jest to jedyne co przychodzi mi na myśl.
Jeśli chodzi o krajobrazy i zdjęcia to super, ale przy takim budżecie musiało być dobrze. Jeśli chodzi o to, co gadają postaci na tym trailerze, to brzmi trochę jak parodia. Pożyjemy, zobaczymy, ale zapowiada się maks średniawka, niestety.
Jak chcecie to gó*no oglądać to piraćcie proszę, nie wspierajcie finansowo takich produktów.
Co ciekawe, zagraniczne komentarze użytkowników YouTube'a (te bezpośrednio pod trailerami na kanale Prime Video) przy okazji poprzedniego zwiastuna wydawały się… mniej surowe. Wśród wyrazów niechęci, znacznie łatwiej niż w polskim Internecie wychwycić te nieco bardziej entuzjastyczne. Zapewne wielu widzów dało się przekonać nieco lepiej prezentującymi się nowymi zwiastunami, ale... to wciąż skromna mniejszość.
Wystarczy spojrzeć, co od wczoraj wyrabia się pod zapowiedzią z San Diego Comic-Conu. Zabawa trwa - czytając kolejne szydercze wpisy bawiłem się, przyznam, całkiem nieźle. Obawiam się, że pokazanie przypominającego młodego Eminema Saurona raczej nie pomogło twórcom.
Disney+ zadebiutował w Polsce. Tutaj kupisz go najtaniej.
Publikacja zawiera linki afiliacyjne Grupy Spider's Web.
