Daniel Radcliffe bał się Alana Rickmana na planie "Harry'ego Pottera". Myślał, że go nienawidzi
Daniel Radcliffe zdradził, że w pierwszych trzech częściach z serii o Harrym Potterze jego strach przed Alanem Rickmanem, odtwórcą roli Severusa Snape'a, wcale nie był udawany. Aktor myślał, że filmowy profesor naprawdę go nienawidzi: "Byłem nim przerażony".
Na serię o Harrym Potterze składa się w sumie 8 filmów. Pierwsze dwa, czyli "Harry Potter i Kamień Filozoficzny" oraz "Harry Potter i Komnata Tajemnic", uznawane są za najbardziej family friendly produkcje z całego cyklu. Nic dziwnego - młody chłopiec dopiero wkracza w świat magii, ucząc się latać na miotle i warzyć eliksiry. Początkowo to opowieść o przyjaźni i odwadze ze szczęśliwym zakończeniem, natomiast kolejne odsłony są już coraz bardziej mroczne - skupiają się bardziej na śmierci, stracie i bólu, choć oczywiście nie brakuje w nich magicznych aspektów, które tak pokochali fani.
Daniel Radcliffe, odtwórca roli Harry'ego Pottera, zaczynał swoją przygodę z serią jako 11-latek. W 2. części miał lat 12, natomiast w filmie "Harry Potter i Więzień Azkabanu" zagrał w wieku lat 13 i 14. Młody Harry, szczególnie w 1. części, musiał mierzyć się z głęboką niechęcią swojego profesora od eliksirów w Hogwarcie, Severusa Snape'a. Okazało się, że przerażenie chłopca w filmie miało również przełożenie na rzeczywistość, a kilkunastoletni Radcliffe wcale nie udawał, że boi się kolegi z planu.
Daniel Radcliffe zdradził, że w pierwszych trzech częściach "Harry'ego Pottera" bał się Alana Rickmana
W podcaście Happy Sad Confused aktor zdradził, że naprawdę bał się profesora Snape'a, a tym samym - odtwórcy jego roli, Alana Rickmana.
Byłem bardzo onieśmielony Alanem Rickmanem. Jak można nie był, słuchając tego głosu. A nawet, gdy go słyszysz, zapominasz, jak niski był, dopóki nie rozbrzmiewa w tobie echem. Przez pierwsze trzy filmy bardzo się go bałem. Byłem nim przerażony i pomyślałem: "Ten facet mnie nienawidzi"
- zdradził.
Radcliffe obejrzał również wywiad, którego przed śmiercią udzielił Rickman. Aktor wypowiadał się w nim na temat młodych gwiazd "Harry'ego Pottera", wspominając, jak ogromną dumę czuł, kiedy obserwował sukcesy Daniela Radcliffe'a na Broadwayu. Dodał, że nastoletni aktorzy już od najmłodszych lat musieli radzić sobie z presją, lecz widział, jak mocno dążą do osiągnięcia sukcesu. Filmowy Harry Potter wspomniał, że Alan Rickman skrócił nawet wakacje w Kanadzie, by odwiedzić go w Equus: "Widział każdą pracę sceniczną, którą wykonałem za jego życia" - podsumował Radcliffe.
O "Harrym Potterze" przeczytasz więcej na łamach Spider's Web:
