Deadpool zaatakuje w 2018 roku ze zdwojoną siłą. Oprócz filmu pojawi się animacja tylko dla dorosłych
Na drugą część filmu o najemniku z niewyparzoną gębą poczekamy jeszcze rok, ale Deadpool powróci ze zdwojoną siłą. Powstanie serial tylko dla dorosłych, w którym gwiazdą będzie Wade Wilson. Nie zobaczymy w nim jednak Ryana Reynoldsa, a co najwyżej usłyszymy, bo ten serial to... animacja.
Nawet będąc ogromnym entuzjastą tego typu rozrywki, słysząc o kolejnych produkcjach na komiksowej licencji, coraz częściej wzruszam ramionami. Liczba zupełnie nowych seriali na bazie komiksów, które są obecnie w produkcji, jest przytłaczająca.
Netflix w sierpniu ruszy z The Defenders, a Inhumans w odcinkowej formie będzie można oglądać miesiąc później w kinach IMAX. Hulu szykuje się na przyszły rok do premiery Runaways, a oprócz tego powstaje nowy serial The Gifted o mutantach od Foksa, Krypton o dziadku Supermana i młodzieżowe Cloak&Dagger.
To oczywiście tylko nowości, a pewnie nawet nie wymieniłem wszystkich.
Kilkanaście seriali, mających swoje korzenie w komiksowym świecie, jest obecnie w emisji. Na telewizyjne ekrany wprowadzone są coraz mniej ciekawe i mniej znaczące postaci. Animowany Deadpool tylko dla dorosłych może być miłym powiewem świeżości.
Serial nie ma jeszcze swojego tytułu, ale FXX zamówiło pierwsze 10 odcinków. Deadpool w animowanej wersji wyprodukują wspólnie Marvel Television, FX Production i ABC Signature Studios. Showrunnerami, producentami wykonawczymi i scenarzystami w jednym będą Donald Glover i Stephen Glover.
Animowany Deadpool ma pojawić się w 2018 roku, ale nie wiadomo czy trafi do emisji przed, czy po premierze filmu Deadpool 2.
Z pewnością premiera zostanie ustalona tak, by obie produkcje napędzały sobie wzajemnie widzów. Jestem niezmiernie ciekawy, czy Ryan Reynolds będzie dubbingował bohatera i czy serial będzie powiązany fabularnie z filmami, ale nie uważam, by to było konieczne.
Nawet jeśli kreskówkowy Deadpool będzie zupełnie niezależną produkcją, to i tak będę zadowolony. Marvel na przestrzeni ostatnich lat stworzył całkiem sporo animacji, ale są one przeznaczone przede wszystkim dla dzieci. Dobrze, że przynajmniej jedna będzie kierowana do starszego widza.
Animacje dla dorosłych na podstawie komiksów to świetny pomysł. Bliżej im w końcu do papierowego pierwowzoru niż produkcjom aktorskim. To, że na rysunkowe produkcje w kategorii R jest rynek zbytu udowodniło zresztą kilka razy DC Comics, opowiadając po raz kolejny w tej formie historię walki Batmana z Jokerem w The Killing Joke.
