Użytkownicy Disney+ powoli przestają już oglądać "Ironheart". Po dłuższym okresie królowania na liście najpopularniejszych tytułów dostępnych na platformie najnowszy serial Marvela spadł na najniższy stopień podium. Wszystko przez nowości serwisu.

"Ironheart" zaraz po swojej premierze łokciami zaczęło rozpychać się na Disney+. Najnowszy serial Marvela szybko wdrapał się na szczyt najpopularniejszych tytułów dostępnych na platformie w naszym kraju i nie chciał z niego zejść. Od końcówki czerwca żadna inna produkcja nie miała z nim szans. Aż do teraz. Co ciekawe, nie spadł na drugie miejsce zestawienia, tylko od razu na trzecie. Co go prześcignęło? No... tego nie sposób było się spodziewać.
W tym tygodniu "Ironheart" przegrywa z nowościami. I niby wiadomo, że premierowe tytuły zawsze mają swój urok i użytkownicy Disney+ chętnie po nie sięgają, ale zazwyczaj taką popularnością cieszą się kolejne odsłony flagowych franczyz dostępnych na platformie. A tym razem topkę serwisu zdominowała czwarta część serii musicalowych komedii "Zombi" i spin-off "Transformers".
Disney+ - co obejrzeć?
Obu marek jest oczywiście w topce więcej. Bo jak tylko "Zombi 4: Zmierzch wampirów" 11 lipca pojawiło się na Disney+, to użytkownicy postanowili sobie przypomnieć jeszcze wcześniejsze odsłony serii o przygodach uczniów z Zombietown, którzy próbują odnaleźć się w podmiejskim liceum. Jedynka i dwójka zajmują kolejno dwa ostatnie miejsca w zestawieniu. W mijających dniach przez chwilę można było jeszcze na liście zauważyć trójkę, ale obecnie została wyparta przez "Transformers".
W mijającym tygodniu seria "Transformers" niemal w całości (brakuje tylko najnowszej odsłony: "Przebudzenie bestii") wpadło na Disney+. A użytkownicy od razu się na nią rzucili. Dlatego "Bumblebee" (swoją drogą najlepszy film z całej franczyzy) zajmuje teraz drugie miejsce na liście najpopularniejszych tytułów dostępnych na platformie - przegrywa tylko z "Zombi 4". I też nie jest w zestawieniu sam. Ma jednego pobratymca.
Namiętnie oglądając "Bumblebee" użytkownicy Disney+ postanowili od razu odświeżyć sobie albo dopiero się zapoznać z początkami całej franczyzy. Dlatego właśnie na szóstym miejscu topki platformy znajdziemy pierwszą odsłonę "Transformers", w której - jak to zazwyczaj u Michaela Baya - atrakcje przysłaniają fabułę. Jest więc szybko, widowiskowo i wybuchowo.
Prócz "Zombi" i "Transformers" użytkownicy Disney+ chętnie sięgają po to samo, co przez ostatnich wiele tygdni (a nawet miesięcy). Na liście najpopularniejszych tytułów dostępnych na platformie znajdziemy bowiem jeszcze aktorską "Śnieżkę", "Lilo i Stitch: Za kulisami filmu", "Kapitana Amerykę: Nowy wspaniały świat" i "Ratatuj".
Więcej o filmach i serialach na Disney+ poczytasz na Spider's Web:
- Jeden aktor wystąpił we wszystkich animowanych filmach Disneya od 2012
- Czarodzieje z Waverly Place: Nowy rozdział - recenzja. Takie powroty uwielbiam
- Horror, który od dekad miażdży widzom mózgi. Obejrzycie go na Disney+
- Na taki film fani genialnej serii sci-fi czekali od dawna
- The Bear i serial Obcy - Disney+ wreszcie zdradził daty swoich największych premier
Disney+ - TOP 10 najpopularniejszych w tym tygodniu:
- Zombi 4: Zmierzch wampirów
- Bumblebee
- Ironheart
- Śnieżka
- Lilo i Stitch: Za kulisami filmu
- Transformers
- Ratatuj
- Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat
- Zombi
- Zombi 2