Po ponad pół roku oczekiwania na polską premierę spin-offu, a jednocześnie sequelu serialu "Czarodzieje z Waverly Place" fani w końcu mogą ponownie zanurzyć się w szalonym świecie magii. "Czarodzieje z Waverly Place: Nowy rozdział" to istny wehikuł czasu, który obudzi w widzach piękne wspomnienia, a jednocześnie przykład, jak powinno się robić rebooty.

Serial "Czarodzieje z Waverly Place: Nowy rozdział" ("Wizards Beyond Waverly Place") autorstwa Jeda Elinoffa i Scotta Thomasa zapowiedziano w styczniu 2024 r. Pojawiła się wówczas informacja, że fabuła skupi się na Justinie Russo (w tej roli David Henrie), czyli serialowym bracie Alex Russo (w oryginalnych "Czarodziejach" grała ją Selena Gomez, która pojawiła się gościnnie w odcinku pilotażowym).
Produkcja miała pojawić się w serwisie Disney+ jeszcze w tym samym roku pod koniec października, i, faktycznie, pojawiła się, jednak wyłącznie dla widzów na terenie Stanów Zjednoczonych. Polscy widzowie musieli sobie na nią poczekać nieco dłużej, ale w końcu się doczekali. Jednak biorąc pod uwagę, że spin-off pojawił się 12 lat po finale serialu od Disney Channel, te kilka miesięcy nie zrobiło dużej różnicy. Pytanie, czy naprawdę warto było na niego czekać?
Czarodzieje z Waverly Place: Nowy rozdział - recenzja
Tym razem to na postaci Justina Russo skupia się cała produkcja. Mężczyzna, który jest wicedyrektorem w szkole, mieszka wraz ze swoją żoną Giadą (Mimi Gianopulos), z zawodu dziennikarką śledczą, oraz dwójką synów - Romanem (Alkaio Thiele) i Milo (Max Matenko). Co ciekawe, żaden z członków rodziny Justina nie zdaje sobie sprawy, że jest on czarodziejem - mimo że zachował on swoje magiczne zdolności, to po zwolnieniu z Czar-Techu zdecydował się schować różdżkę i nie wracać już do tematu magii. Ten nawiedził go jednak niespodziewanie w dniu 34. urodzin, kiedy w jego domu na Staten Island pojawiła się Alex wraz z tajemniczą 12-latką Billie (Janice LeAnn Brown).
Młoda podopieczna Alex okazuje się być krnąbrną i buntowniczą czarodziejką, która za swoją niesubordynację została wyrzucona ze szkoły. Dziewczyna dzierży jednak potężną moc, a Alex pokłada w niej ogromne nadzieje, dlatego też postanawia zwrócić się do brata o pomoc, aby ten wziął Billie pod swoje skrzydła i niejako przejął funkcję, którą niegdyś pełnił ich ojciec, Jerry. Justin początkowo z niechęcią podchodzi do propozycji siostry, jednak ostatecznie zgadza się, by niesforna czarodziejka została jego podopieczną. Nie będzie to jednak jedyne wyzwanie, z którym Justin będzie musiał się zmierzyć.
"Czarodzieje z Waverly Place: Nowy rozdział" to wehikuł czasu do wspomnień z dzieciństwa, kiedy "Czarodziejów" można było oglądać na bieżąco na kanale Disney Channel. Sam fakt pojawienia się na ekranie Davida Henrie'ego i Seleny Gomez dostarcza ogromnej porcji nostalgii, podobnie jak odwiedziny pracowni czarodziejów po niemal dwóch dekadach od premiery oryginalnego serialu. Nawet ta gra aktorska, tak charakterystyczna dla disneyowskich produkcji z tamtego okresu, jest obecna, ale wcale nie sprawia, że widz może poczuć się infantylnie. Scenariusz został zrealizowany tak, by bawić i zachować tę dozę dziecinności, ale jednocześnie zapewnić nawet tym starszym odbiorcom humor na poziomie.
Co starsi odbiorcy, którzy wychowali się na "Czarodziejach z Waverly Place" mogą jeszcze docenić? Z pewnością efekty specjalne. Kiedy w 2007 r. debiutowały pierwsze odcinki oryginalnego serialu, CGI nie było jeszcze tak rozwinięte, jak dziś. Dzięki temu, że technologia jest obecnie na wyższym poziomie, niektóre czary, których wcześniej nie można było tak precyzyjnie i atrakcyjnie przedstawić na ekranie, teraz mogą cieszyć oko. Dla młodszych widzów to pewnie nie będzie nic zaskakującego, ale ci, którzy mieli okazję oglądać "Czarodziejów" wcześniej, z pewnością zauważą ten przeskok.
Pod względem aktorskim nie można mieć właściwie żadnych zastrzeżeń - młodzi aktorzy, czyli Brown, Thiele i Matenko są fantastyczni i ogląda się ich na ekranie z ogromną przyjemnością. Można też odczuć, że twórcy inspirowali się rodzeństwem Russo z oryginalnego serialu, oddając ich energię - Roman to inteligentny Justin, Milo to dowcipny Max, a Billie to oczywiście buntownicza i pewna siebie Alex. Można by się pokusić nawet o stwierdzenie, że Giada, żona Justina, swoim zachowaniem, ale i wyglądem, przypomina Harper. To pomogło zachować klimat "Czarodziejów", ale jednocześnie dało się odczuć, że jest w tym coś świeżego.
"Czarodzieje z Waverly Place: Nowy rozdział" to produkcja, która szanuje tradycję prequela, a jednocześnie daje od siebie coś nowego i świeżego. Dzięki niej można wrócić do przeszłości i poczuć magiczny klimat, który kiedyś towarzyszył młodym widzom przed telewizorami. "Nowy rozdział" to w końcu coś, co fani "Czarodziejów" mogą oglądać ją bez wstydu - warto w ten sposób przytulić swoje wewnętrzne dziecko.
- Tytuł serialu: Czarodzieje z Waverly Place: Nowy rozdział (Wizards Beyond Waverly Place)
- Lata emisji: 2025-
- Liczba sezonów: 1
- Twórcy: Todd J. Greenwald, Jed Elinoff, Scott Thomas
- Obsada: Janice LeAnn Brown, Alkaio Thiele, Max Matenko, David Henrie
- Nasza ocena: 7/10
- Ocena IMDb: 6.5/10
O produkcjach w Disney+ czytaj w Spider's Web: