George R.R. Martin zdradził wiele nowych szczegółów dotyczących spin-offów "Gry o tron". A co z "Wichrami zimy"?
George R.R. Martin postanowił opowiedział co nieco o nadchodzących produkcjach z uniwersum "Gry o tron" na swoim blogu - wreszcie otrzymaliśmy garść świeżych informacji na temat planowanych spin-offów, w tym serialu animowanego. A co z "Wichrami zimy"? Cóż, fani raczej nie będą zachwyceni odpowiedzią pisarza - ale to przecież nic nowego.
Jak się sprawy mają w temacie spin-offów "Gry o tron"? Autor książkowego pierwowzoru, George R.R. Martin, postanowił zaktualizować naszą wiedzę za pośrednictwem swojego bloga. Dowiedzieliśmy się między innymi, że jest mocno zaangażowany w nową serię (okej, to nic zaskakującego) i poznaliśmy kolejne szczegóły dotyczące innych projektów od HBO. Wygląda na to, że choć zamówienie poszczególnych seriali nie jest jeszcze stuprocentowo pewne (co podkreślał Casey Bloys, dyrektor programowy HBO), wstępne prace nieprzerwanie trwają. "Ród smoka" za rogiem - na co jeszcze czekamy?
Gra o tron: Martin o spin-offach i serialu animowanym
- Spin-off "10 000 Ships" ma opowiadać o legendarnej dornijskiej księżniczce, przywódczyni narodu Rhoynarów. Jej dziesięć tysięcy okrętów wylądowało u ujścia jednej z rzek w Dorne - tam Nymeria poślubiła księcia Morsa Martella i pomogła mu uzyskać wysoką pozycję. Rhoynarzy zmieszali się krwią z rodowitymi Dornijczykami. Showrunnerką serialu została Amanda Segel ("Person of Interest"), która dostarczyła już pierwszych szkiców.
- Inną produkcją, o której mówiło się znacznie mniej, jest serial o Corlysie Velaryonie, słynnym handlarzu i odkrywcy. W czasie Tańca ze smokami był on członkiem Czarnej Rady i Królewskim Namiestnikem królowej Rhaenyry Targaryen (zgadza się - tę postać zobaczymy już w "Rodzie smoka", a wciela się w nią Steve Toussaint). Spin-off miał nosić tytuł "Nine voyages", ale producenci chcieli uniknąć dwóch seriali z liczbami w tytule, w związku z czym przemianowano go na "Węża Morskiego" (to pseudonim Velaryona). Bruno Heller, twórca i showrunner znakomitego "Rzymu", pisze właśnie scenariusz do pilotażowego odcinka.
- "Dunk & Egg" (tytuł roboczy), czyli "Dunk i Jajo", powstaje pod okiem Steve'a Conrada. Będzie to seria poświęcona postaciom Ser Duncana Wysokiego i przyszłego króla, Aegona V Targaryena. Akcja rozgrywa się ok. 90 lat przed wydarzeniami znanymi z "Gry o tron". Martin poinformował, że Conrad jest zdeterminowany, by jak najwierniej zaadaptować napisane przez autora historie. Dowiedzieliśmy się, że pierwszy sezon ma przenieść na ekran pierwszą nowelę - "Błędnego Rycerza". Możliwe, że tytuł serialu będzie brzmieć: "Rycerz Siedmiu Królestw".
- Martin nie może za dużo opowiedzieć o projektach animowanych, ale wyznał, że "sprawy toczą się bardzo szybko". Jeden z seriali nosi roboczy tytuł "The Golden Empire", a jego akcja ma miejsce się krainie Yi Ti (region na dalekim wschodzie Essos). Mają już na pokładzie młodego scenarzystę, którego nazwiska nie mogą jeszcze wyjawić. Animacja trafi od razu na HBO Max (produkcje aktorskie będą emitowane na HBO).
- Twórca potwierdza, że "Ród smoka" jest obecnie w fazie postprodukcji, a to, co dotychczasowo obejrzał, absolutnie pokochał - i czeka na więcej.
Martin zauważył, że wiele projektów ma zupełnie inny ton niż to, co widzieliśmy na ekranie do tej pory - i jest to dla niego nadzwyczaj ekscytujące. Jak mówi: "Świat Westeros (i Essos itp.) jest ogromny - i jest w nim miejsce na wiele rodzajów historii o szerokiej gamie postaci". Potwierdził też, że będzie współpracował ze scenarzystami, producentami, reżyserami i showrunnerami przy każdym ze wspomnianych projektów.
A co z Wichrami zimy?
Autor dodał, że zamierza dostarczyć swoim czytelnikom drugi tom opowieści arcymaestera Gyldayna, czyli "Ogień i krew, t. 2" (to historia Targaryenów, na której bazuje serial "Ród smoka"). Martin napisał już kilkaset stron, ale - jak twierdzi - do końca jeszcze trochę zostało. Planuje też wydać więcej opowiadań o Dunku i Jaju ("zwłaszcza, że w planach jest serial o tych bohaterach" - podkreślił), a jeszcze w 2022 roku ma pojawić się ilustrowana i skondensowana wersja "Ognia i krwi".
