HBO Max: 5 świetnych nowości. Co obejrzeć w weekend?

Co obejrzeć w weekend na Max? Wybór jest naprawdę interesujący. Na platformie pojawił się bowiem oryginalny serial, a także kilka bardzo mocnych, kinowych hitów. Sprawdźcie, co nowego wpadło do serwisu w ostatnich dniach.

Jeśli jeszcze nie widzieliście – obejrzyjcie koniecznie. Film Ryana Cooglera zabierze was w szalone lata 20 XX wieku. Nawet nie wiecie, jak szalone. To muzyczny horror pełen kapitalnych nut, mocnych dźwięków i przede wszystkim strasznych (choć w granicach przyzwoitości) scen. Dobra propozycja dla lubiących horrory, ale takie, które flirtują ze społecznym komentarzem i potrafią przywalić między oczy. Kapitalne kino.

Hiszpański serial  zabiera widzów do bezwzględnego świata kobiet, które zostały doprowadzone na skraj wytrzymałości. „Furia” to bardzo współczesny, bieżący serial biorący na warsztat te najpoważniejsze sprawy w naszych życiach. To brawurowa produkcja, która (mam taką nadzieję) niebawem stanie się hitem platformy.

Do serwisu wleciał właśnie świetny film Roberta Eggersa, czyli właśnie „Wiking”. Produkcja opowiada o księciu Wikingów, który aż kipi żądzą zemsty. Zrobi wszystko, aby dorwać i widowiskowo zamordować oprawców swojego ojca. Kapitalna obsada (Alexander Skarsgard, Nicole Kidman, Anya Taylor-Joy), wyjątkowy naturalizm no i Wikingowie. Mnie wystarczyłoby tylko to ostanie.

Nowy film z niezrównaną Saoirse Ronan. „The Outrun” opowiada o młodej dziewczynie, która nie dość, że musiała przejść odwyk, to w dodatku zetrze się ze swoją przeszłością. Ten obsypany nagrodami obraz to bardzo intymny portret osoby, która jeszcze raz musi uczyć się życia, tak jakby powstała z martwych. Nie jest to może najbardziej letnie kino, ale jest idealne, aby na chwilę się zatrzymać.

10 lipca wleciała do serwisu komedia, którą można kochać, albo jej nienawidzić. Głupiutkie żarty i seksualne aluzje grają tu doskonale. Teraz, po jakimś czasie nieobecności w serwisie, film wrócił. To dobra okazja, aby sobie go przypomnieć. Uwaga, produkcja zawiera duże ilości Steve’a Carrella.  

Czytaj więcej: