Serial, który zmienił oblicze telewizji, znika z Netfliksa

"Lost. Zagubionych" ustawia się w jednym rzędzie z "Rodziną Soprano" czy "24 godzinami". Bo to produkcja, która pokazała, że seriale mogą być inne - nie muszą przyjmować formuły "monster of the week", mogą zmuszać do przemyśleń i pochwalić się kinową jakością. Dlatego właśnie podczas oryginalnej emisji - od 2004 do 2010 roku - telewidzowie tak chętnie ich oglądali, mnożąc teorie dotyczące wydarzeń przedstawianych na ekranie.

Bo "Lost. Zagubieni" są zagadką. To opowieść o katastrofie samolotowej. Fabuła skupia się na losach rozbitków, którzy próbują przetrwać na bezludnej wyspie. Z każdym sezonem robi się coraz... dziwniej. Historia okazuje się strasznie zagmatwana, przez co widzowie bardzo się zdenerwowali, gdy doszło do finału. Twórcy postawili bowiem na zbyt proste rozwiązania. Niemniej legenda produkcji wciąż pozostaje żywa.

Oczywiście, od czasu zakończenia produkcji telewizja dalej się zmieniała. Nawet szybciej niż wcześniej, bo pojawiła się "Gra o tron" i w końcu nadeszła era streamingu. O "Lostach. Zagubionych" jednak nie zapomniano. Serial w lipcu zeszłego roku serial trafił na Netfliksa, gdzie - nie od razu, ale z czasem - zaczął cieszyć się całkiem sporym zainteresowaniem, zyskując nowych fanów.

"Lost. Zagubieni" to serial stacji ABC, przez co Netflix musiał go wypożyczyć od jej właściciela - The Walt Disney Company. Jak wiadomo, takie produkcje nie są dawane na zawsze. Z tego względu kultowa produkcja niedługo zniknie z oferty streamingowego giganta. Można ją oglądać na platformie tylko do 14 sierpnia włącznie.

Nie znaczy to, że "Lost. Zagubieni" całkowicie znikną z oferty dostępnych w naszym kraju platform streamingowych. Po 14 sierpnia wciąż będzie można ich obejrzeć na Disney+.

Więcej o serialach poczytasz na Spider's Web: