Szykujcie popcorn. Na Max wpadła najlepsza seria szpiegowskich filmów akcji

"Mission: Impossible" z 1996 roku powstało na podstawie serialu telewizyjnego emitowanego na przełomie lat 60. i 70. Brian De Palma zaserwował nam poetycki thriller, w którym młodziutki jeszcze Tom Cruise jako Ethan Hunt - agent IMF (Impossible Mission Force) obnażał spisek w agencji, aby oczyścić własne imię. Film narobił sporo szumu i do dzisiaj w kinie można usłyszeć jego echa, bo kolejni twórcy lubią go cytować bądź parodiować. Nie mówiąc już o tym, że wciąż powstają jego kolejne sequele.

Trudno o drugą serię filmową, która tak często by się redefiniowała. Niby założenia zawsze są takie same: Tom Cruise przyjmuje misję niemożliwą, którą wykonuje, dążąc po trupach do celu, aby uratować świat. Ale dwójka bardziej niż thrillerem szpiegowskim, była widowiskowym filmem akcji ze sporym nadmiarem twistów. Wraz z trójką J.J. Abrams spuścił trochę z tonu i do DNA "Mission: Impossible" na stałe wpisał pastiszowy charakter. Od tamtej pory kolejne części podszyte są nostalgią, ale napędza je przesada charakterystyczna dla współczesnych blockbusterów.

Ostatnie części "Mission: Impossible" ogląda się w osłupieniu. Każda kolejna przebija poprzednią pod względem widowiskowości. Tom Cruise wykonuje coraz to niebezpieczniejsze akrobacje kaskaderskie, aby dostarczyć nam pożądanej rozrywki. Możemy więc zobaczyć, jak Ethan Hunt lata na (nie "w", "na") samolocie, prowadzi samochody, jakby aspirował do rodziny "Szybkich i wściekłych", a nawet skacze motocyklem na pędzący pociąg.

"Mission: Impossible" jak na razie składa się z siedmiu części, z czego ostatniej - "Dead Reckoning" - na Max nie obejrzycie. Na platformie pojawiły odsłony od 1-6, które wciąż doskonale pokazują, jak seria ewoluowała na przestrzeni lat, dostosowując się do obowiązujących zasad kina akcji. Dlatego warto te odsłony oglądać jedną po drugiej.

Jakbyście się uparli, żeby po sześciu pierwszych częściach obejrzeć jeszcze "Dead Reckoning", możecie to zrobić na Netfliksie. Nie zwlekajcie z nadrabianiem/przypominaniem sobie wszystkich dotychczasowych odsłon "Mission: Impossible", bo przecież za chwilę (dokładnie w maju) na ekranach kin pojawi się ósma odsłona tej napakowanej adrenaliną serii filmów szpiegowskich. A zwiastun "FInal Reckoning" sugeruje, że swoimi popisami Ethan Hunt znowu wbije nas w fotele.

Więcej o filmach na Max poczytasz na Spider's Web: