Mamy horror roku. Są pierwsze recenzje 28 lat później
Nie ma co się oszukiwać - "28 lat później" to mocno wyczekiwany horror. Wiele wskazuje na to, że Danny Boyle i Alex Garland dowieźli i stworzyli jeden z najlepszych filmów 2025 roku - ta część krytyków i publiczności, która mogła już zobaczyć ten film, pieje z zachwytu.
"28 lat później" to osadzony w postapokaliptycznej rzeczywistości horror, odnoszący się do swojego oryginału ("28 dni później" z 2002 roku). Opowiada on historię jednej z ocalałych od wirusa społeczności, która ukrywa się na niewielkiej wyspie. Jeden z członków grupy opuszcza wyspę, by wkrótce odkryć tajemnice oraz wszelkie straszne rzeczy, które się wydarzyły. Obsada filmu robi ogromne wrażenie - w głównych rolach wystąpili m.in. Aaron Taylor-Johnson, Jodie Comer oraz debiutujący Alfie Williams, zaś drugi plan ubogacili Jack O'Connell, Ralph Fiennes i Emma Laird. Reżyserem "28 lat później" jest autor oryginału - Danny Boyle, który znów połączył siły z Alexem Garlandem, scenarzystą tamtego projektu.
Ten film nie ma złych opinii. "28 lat później" hitem roku?
Mało który film może się cieszyć tak dobrą machiną marketingową, jak właśnie "28 lat później". W maju rozdano nagrody dla najlepszych zwiastunów. Film Danny'ego Boyle'a zgarnął na nim nagrody w trzech kategoriach: grand prix, najoryginalniejszy zwiastun, najlepsza narracja z offu. Najświeższy trailer "28 lat później" możecie zobaczyć poniżej (warto!):
Część osób zdążyła już zobaczyć ten film. Praktycznie wszystkie opinie są zgodne - "28 lat później" to fantastyczna na wielu poziomach produkcja. Chwalone są przede wszystkim rozwiązania techniczne (warto w tym miejscu przypomnieć, że film był kręcony za pomocą kamer iPhone'ów), ale też znakomite przesłanie fabuły, czy kreacje aktorskie - według doniesień prym w "28 lat później" wiodą Jodie Comer, Ralph Fiennes i młody Alfie Williams, natomiast Aaron Taylor-Johnson i Jack O'Connell są również świetnie oceniani.
Na Metacritic film może się pochwalić wysoką wartością 76 punktów, zaś jeśli chodzi o Rotten Tomatoes, to też jest dobrze - dzieło Boyle'a zebrało aż 92% wśród krytyków, zaś głosująca na tym serwisie publiczność łącznie "wytworzyła" wynik 69%. Zdaje się, że mamy do czynienia z jednym z najlepszych filmów tego roku i horrorem, który jest tak dobry, jak próbuje nam to sprzedać w materiałach promocyjnych.
Więcej informacji ze świata kina przeczytacie na Spider's Web:
