Najpierw Lando, teraz Obi-Wan. Następne Gwiezdne wojny - historie mogą być o Kenobim

Choć wciąż czekamy na kinową premierę Hana Solo: Gwiezdnych wojen – historii, to myśli fanów i producentów już wybiegają ku następnym filmom. Niadawno Kathleen Kennedy z Lucasfilm zdradziła, że następny spin-off mógłby być poświęcony Lando Calrissianowi.

Postać pojawiła się w epizodach V i VI, gdzie wcielał się w nią Billy Dee Williams. 35 lat po Powrocie Jedi hazardzista znów pojawi się na ekranach, choć jako młodsza wersja grana przez Donalda Glovera. Wygląda jednak na to, że nie jest on jedynym potencjalnym kandydatem do własnego filmu.

Takie informacje podaje TMZ, które powołuje się na biuletyn produkcyjny Disneya. Produkcja ma funkcjonować pod roboczym tytułem Joshua Tree, a do kin trafić jako Obi-Wan: A Star Wars Story. Portal ujawnił także streszczenie fabuły, która będzie osadzona między wydarzeniami z pierwszej i drugiej trylogii:

Co więcej, reżyserią filmu ma się zająć Stephen Daldry (Billy Elliot, Lektor), który już wcześniej łączony był z nakręceniem produkcji o Obi-Wanie. Zdjęcia mają ruszyć na wiosnę przyszłego roku w Londynie. Nie wiadomo jednak, czy w obsadzie znajdzie się Ewan McGregor.

O filmie o Kenobim mówi się już od dawna, choć obok informacji o pojedynczej produkcji pojawiały się także doniesienia o całej trylogii poświęconej mentorowi Luke’a. Osobiście bardziej skłaniam się ku wersji, że trzeci spin-off poświęcony będzie Lando Calrissianowi, skoro Kennedy tak otwarcie mówi o tym temacie, a grający Hana Solo Alden Ehrenreich ma się pojawić jeszcze w dwóch filmach. Niewykluczone jednak, że Obi-Wan pojawi się kolejnej pobocznej serii, w której być może wreszcie zobaczymy Bobę Fetta.

To wszystko jednak na razie tylko rozważania. Lucasfilm raczej nie będzie zbytnio zagłębiał się w te dywagacje. Wszak przed nim nie tylko premiera Hana Solo, ale także epizod IX, który wciąż nie ma kinowego tytułu.