REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. VOD

Quibi to nowy serwis VOD, który trafił do Polski, ale jest pewien haczyk. Platforma za darmo przez 90 dni

Rynek VOD powoli staje się coraz bardziej zatłoczony. Każdy nowy serwis streamingowy musi więc mieć niezwykle silną pozycję startową lub niezwykły pomysł na siebie. Twórcy Quibi zdecydowanie poszli w tę drugą stronę. Platforma dostępna od niedawna na całym świecie, również w Polsce, stawia na niezwykle krótkie odcinki.

06.04.2020
14:39
quibi vod
REKLAMA
REKLAMA

Doniesienia o powstaniu serwisu Quibi (skrót od Quick Bites) pojawiły się po raz pierwszy w 2018 roku, po tym jak były prezes Disneya, Jeffrey Katzenberg postanowił założył własny serwis VOD otwarty przede wszystkim na młodsze pokolenie użytkowników. Kluczem do zdobycia zainteresowania tej grupy demograficznej od samego początku miała być krótka forma wszystkich udostępnionych produkcji. Kolejne odcinki seriali i programów na Quibi nie mogę przekraczać 10 minut.

Chęć zdobycia nietypowego odbiorcy, duże pole do eksperymentów z formą i osoba Katzenberga przyciągnęły do serwisu dużą liczbę głośnych w Hollywood nazwisk. Steven Spielberg zrobi dla Quibi serial grozy, Steven Soderbergh nakręci serial „Wireless”, a bracia Russo opowiedzą o wojnie Marvela z DC. Swoją animację dostarczy tam również twórca „Ricka i Morty'ego”.

Z Quibi można korzystać tylko z poziomu aplikacji na iOS lub Androida. Dla osób, które zarejestrują się do 30 kwietnia platforma przez pierwszych 90 dni będzie dostępna za darmo.

Tuż przed upływem tego okresu do użytkownika zostanie wysłana wiadomość informująca o końcu okresu próbnego. Po tym czasie każdy użytkownik będzie musiał zapłacić 7,99 dol. za miesiąc. Platforma jest od chwili debiutu dostępna dla polskich odbiorców, ale przynajmniej na razie nie oferuje dostępu do polskich napisów (można je wyświetlać jedynie po angielsku i hiszpańsku).

REKLAMA

Wszystko to w teorii wydaje się to dosyć sensowną strategią, choć bardziej z punktu widzenia serwisu niż użytkownika. Dlaczego? Powód jest bardzo prosty – żadna z wymienionych powyżej produkcji na razie nie jest dostępna dla widzów. W rzeczywistości najbardziej opłacałoby się więc poczekać kilka miesięcy aż biblioteka Quibi zostanie poszerzona, bo na razie jest niezwykle uboga. W takim wypadku ominie nas jednak darmowy okres próbny. Najciekawszymi serialami i programami dostępnymi już na starcie wydają się być thriller „Most Dangerous Game” z Liamem Hemsworthem i Christophem Waltzem, komedia „Flipped” z Kaitlin Olson oraz parodystyczny dramat sądowniczy z Chrissy Teigen w roli sędziny. Aplikację serwisu możecie pobrać TUTAJ.

  • Czytaj także: Nie ma Spielberga i braci Russo, ale na Quibi zmierza kilka mimo wszystko ciekawych produkcji. Wybraliśmy dla was listę najbardziej obiecujących.
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA