"Squid Game" kosztował "grosze", a będzie wart prawie miliard dolarów. To hit Netflixa

"Squid Game" od kilku tygodni zalicza nowe rekordy. Serwis Bloomberg poinformował o wynikach analizy wewnętrznych dokumentów Netflixa. "Squid Game" stał się już najpopularniejszym serialem streamingowego giganta, bijąc na głowę "Bridgertonów". Przypomnijmy, że według oficjalnych danych produkcję obejrzano (a raczej: wyświetlano przez przynajmniej dwie minuty) w ponad 111 mln gospodarstw domowych, co stanowi połowę globalnej liczby subskrybentów (według danych z drugiego kwartału 2021 roku).

89 proc. osób, które rozpoczęły serial, obejrzało co najmniej 75 minut, z kolei 66 proc. widzów ukończyło produkcję w pierwszych 23. dniach od premiery - jak wskazują szacunki platformy. Czas spędzony na oglądaniu serialu to imponujące 1,4 mld godzin! Przeliczając, możemy dojść do wniosku, że w nieco ponad 3 tygodnie produkcję obejrzało w całości 87 mln widzów. Tymczasem ten moment według Bloomberga po koreańską produkcję mogło już sięgnąć 130 mln subskrybentów.

Jest to miara, której serwis używa do oceny finansowej wartości swoich treści. Liczby odzwierciedlają zatem olbrzymi zasięg, popularność i znaczenie produkcji (to jest: wpływ na pozyskiwanie nowych subskrybentów). Wynik w wysokości dokładnie 891 mln dolarów robi jeszcze większe wrażenie, gdy zapoznamy się z kosztami produkcji.

Budżet serialu to zaledwie 21,4 mln dol. (zaczerpniętych z kwoty 500 mln dol. przeznaczonej na inwestycje w koreańskie produkcje oryginalne), a zatem niecałe 2,38 mln dol. za odcinek. Dla porównania, epizod netfliksowego "The Crown" kosztuje średnio 13 mln dol., zaś na "Wiedźmina" przeznaczono ok. 70-80 mln dol. na sezon liczący 8 odcinków.

Co ciekawe, Netflix nie jest zachwycony ujawnieniem wewnętrznych danych. Publikacja doczekała się już reakcji prawników: podkreślili oni, że firma nie omawia swoich danych "na zewnątrz" i już podejmuje kroki, by chronić je przez upublicznieniem.