Noah Schnapp zaprzecza, że użył rasistowskiego określenia. Fani już zaczęli bojkot gwiazdora „Stranger Things”
„Stranger Things” to bezsprzecznie jeden z najpopularniejszych seriali Netflix Original. Wokół produkcji i grających w niej aktorów dosyć często pojawiają się jednak rozmaite kontrowersje. W centrum nowego konfliktu znajduje się aktor Noah Schnapp wcielający się w Willa Byersa. Gwiazdor został oskarżony o śpiewanie rasistowskiego określenia.
Fani „Stranger Things” w ostatnim czasie nie mieli zbyt wielu nowych wieści na temat swojego ukochanego serialu, ale ich waga i pozytywny wydźwięk były olbrzymie. Pomysłodawcy hitowego tytułu ogłosili, że będący w przygotowaniach 4. sezon nie przedstawi jeszcze końca historii dzieciaków z Hawkins. Fani dostaną więc na pewno więcej odcinków, choć na obecną chwilę trudno wyrokować, o jak wiele epizodów może chodzić. Również dlatego, że Netflix w ostatnich tygodniach jest bezlitosny nawet dla tak głośnych seriali jak „To nie jest OK” i „Altered Carbon”.
Nie oznacza to też, że nad „Stranger Things” nie zbierają się żadne ciemne chmury. Produkcja co rusz musi mierzyć się z oskarżeniami i pozwami związanymi z rzekomym plagiatem (najnowszy pojawił się w lipcu bieżącego roku), a w tarapaty wpadł właśnie aktor wcielający się w jedną z najważniejszych dla fabuły postaci.
Noah Schnapp miał rzekomo śpiewać rasistowską odzywkę w piosence Freaky Friday Lil Dicky'ego i Chrisa Browna.
We can’t trust anyone #noahschnappisoverpartypic.twitter.com/vvkC4i9NzG
— evy 🍒 🇲🇽 (@cherrywayv) August 26, 2020
Popularna piosenka pełna jest tzw. N-word przekształconego na nowe znaczenie przez czarnoskórą społeczność, ale wciąż uznawanego za rasistowskie w ustach białych osób. Nagranie ze śpiewającym aktorem i grupą jego przyjaciół wyciekło nawet do sieci (doczekało się już ponad 1,3 mln wyświetleń). Część fanów „Stranger Things” rozpoczęła więc akcję bojkotu Schnappa pod hashtagiem #noahschanppisoverparty.
- Czytaj także: Do polskich sklepów trafił niedawno zupełnie nowy tom komiksowej serii rozgrywającej się w świecie „Stranger Things”. Sprawdźcie naszą recenzję „Stranger Things: Prosto w ogień”
Aktor dosyć szybko zaczął się jednak bronić przed oskarżeniami. Jak podaje portal Comicbook, odtwórca roli Willa Byersa zamieścił na swoich Insta Stories wiadomość, w której tłumaczy się z całej sytuacji. Razem z przyjaciółmi mieli zastąpić N-word zamiennikiem w postaci słowa „neighbour” (po polsku „sąsiad”). Wideo jest dosyć niskiej jakości, ale faktycznie da się z niego wychwycić wielokrotnie użycie zamiennika. Noah Schnapp przyznał przy tym, że tak czy inaczej niektóre osoby mogą uznać całą sytuację za niekomfortową i naruszającą ich uczucia. Dlatego przeprosił za swoje zachowanie.
Data premiery 4. sezonu „Stranger Things” nie jest jeszcze znana, gdyż praca na planie została na długo przerwana z powodu pandemii.
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.