Netflix skasował „Altered Carbon” po zaledwie 2 sezonach. Miał być wielki hit sci-fi, a wyszła zbyt droga zabawka
Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że „Altered Carbon” będzie hitową odpowiedzią platformy Netflix na „Grę o tron” i „Westworld” od HBO. Produkcja najwyraźniej nie spełniła jednak oczekiwań szefostwa firmy, które zdecydowało właśnie o skasowaniu adaptacji popularnej serii sci-fi. Jakie były bezpośrednie przyczyny tak mocnej reakcji?
HBO i Netflix prezentują w zasadzie kompletnie różne strategie budowania marki i kształtowania biblioteki swoich serwisów VOD. Działania obu firm łączy jednak wspólny mianownik – chcą mieć jak najwięcej hitów. A produkcja tytułów, które mają szanse przyciągnąć uwagę widzów na dłużej zwykle nie jest tanią sprawą.
Netflix postanowił zaryzykować, decydując się na stworzenie dużego serialu science fiction „Altered Carbon”. Wielu widzów z miejsca zakochało się w futurystycznym thrillerze, ale najwyraźniej nie była to oglądalność na dostatecznym poziomie. Zwłaszcza w kontekście podwyższonych kosztów produkcji w warunkach powszechnej kwarantanny.
„Altered Carbon” zakończy swoje istnienie w serwisie Netflix na zaledwie 2 sezonach i jednym filmie animowanym.
Jak podaje portal Deadline, decyzja o skasowaniu produkcji została podjęta na skutek standardowej ewaluacji kosztów wznowienia w kontekście oglądalności. Inaczej niż w przypadku niedawno odrzuconych seriali „To nie jest OK” i „The Society”, gwoździem do trumny nie byłą niepewność związana z utrudnioną organizacją planów w dobie pandemii COVID-19. „Modyfikowany węgiel” po prostu nie przyciągał przed ekrany wystarczająco dużo osób, by dalej opłacało się wykładać na niego pieniądze. Inna sprawa, że Netflix w dużej mierze sam jest sobie winny.
Premierowy sezon „Altered Carbon” był daleki od ideału, ale imponował rozmachem, cyberpunkową otoczką i niezmierzonym potencjałem prezentowanego świata. Serwis postanowił jednak nie tylko zmienić aktora grającego główną rolę (Anthony Mackie zastąpił Joela Kinnamana), ale też w zdecydowany sposób ograniczył skalę w 2. sezonie. Chęć zmniejszenia budżetu tytułu była widoczna na pierwszy rzut oka. Ale ten ruch okazał się nieopłacalny. Nowe odcinki serialu sprawiały wrażenie tanich i pozbawionych ambicji (pełną recenzję 2. sezonu znajdziecie TUTAJ), a Mackie odstawił aktorską fuszerkę, nie próbując nawet odwzorować charakteru i manieryzmów Takeshiego Kovacsa z 1. serii. Widzowie zareagowali na takie zmiany negatywnie i nie byli zainteresowani często nawet dokończeniem 2. sezonu. A to finalnie poskutkowało skasowaniem całej produkcji.
- Czytaj także: Ostatnim akcentem „Altered Carbon” na Netfliksie pozostanie więc film anime „Alterd Carbon: Resleeved”. Pełną ocenę tego (całkiem udanego) spin-offa znajdziecie w recenzji na Rozrywka.Blog.