Sylwester Wardęga robił już wszystko oprócz FAME MMA. Kiedy odbędzie się 9. gala i kto w niej powalczy?

Sylwester Wardęga od kilku miesięcy konsekwentnie kroczy od kryzysu do kryzysu i od jednego konfliktu do następnego. Popularny youtuber i prankster najpierw wdał się w spór ze znanym organizatorem wycieczek po Islandii Maciejem Budzichem, potem wyśmiał wpadki Reżysera Życia, a w minionych tygodniach toczył wojnę na argumenty z Vogule Poland. Oczywiście, nie wszystkie te sytuacje zostały zainicjowane przez Wardęgę, bo choćby konflikt ze znanym wszystkim internautom duetem zaczął się od nieprawdziwego oskarżenia z ich strony. A potem sprawy potoczyły się i urosły jak kula śniegowa (więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ).

Wszystkie te sytuacje miały ze sobą jednak jedną cechę wspólną – toczyły się na gruncie internetu i doszło w ich trakcie do fizycznego starcia obu stron. A przykład spięcia między Krzysztofem Stanowskim i Marcinem Najmanem pokazuje, że czasem emocje przeważają i podobne pomysły potrafią zaistnieć w głowach celebrytów. Fani Wardęgi, którzy chcieliby go kiedyś ujrzeć walczącego na pięści, niespodziewanie dostaną jednak to, na co liczyli.

Kacper Błoński wyzwał polskiego youtubera po poprzedniej wygranej w pojedynku z Marcinem Dubielem. Przez dłuższy czas trwały negocjacje między szefostwem FAME MMA i Wardęgą, ale obie strony ostatecznie doszły do porozumienia. Co na swoim Instagramie gwiazdor YouTube'a ogłosił memicznym hasłem „O bogowie, walka!” zaczerpniętym z doskonale znanej w naszym kraju serii cRPG „Gothic”.

Zapowiedziana walka odbędzie się w kategorii do 77 kilogramów, więc do jej rozpoczęcia Sylwester Wardęga będzie musiał (jak sam przyznaje) nieco nabrać wagi. Omawiane starcie będzie drugim najważniejszym eventem FAME MMA 9. Za pojedynek wieczoru większość komentatorów uznaje bowiem rywalizację między Patrykiem „Kizo” Wozińskim oraz Pawłem „Popkiem” Mikołajuwem.