Amerykanie odkryli sztuczkę z gwoździem z "Pytania na śniadanie". Mem "k*rwa, przepraszam" ma już 6 lat

"Magiczna" sztuczka była gwoździem programu "Pytanie na śniadanie" w 2016 roku. Pan Ząbek chciał zaprezentować w TVP trik przypominający "zabawę" w rosyjską ruletkę. Do jednej z papierowych torebek wkłada się gwóźdź (w rzeczywistości są w każdej, ale o tym za chwilę). Następnie należy w nie uderzać dłonią. Sztuczka wygląda na niebezpieczną, ale oczywiście jak każda sztuczka opiera się na iluzji i oszukaniu widza.

Jeżeli wszystko zostałoby wykonane prawidłowo, gwóźdź powinien być postawiony obok deseczki, położony zupełnie płasko lub po prostu się schować (w internecie można kupić taki gadżet sterowany pilotem). Iluzjonista uderzył w pierwszą torebkę z sukcesem, ale do kolejnej zaprosił prowadzącą Marzenę Rogalską. Pozostałą część to już legenda. Krzyk prezenterki był równie przeszywający, co gwóźdź, który utkwił w jej dłoni. Podobno.

Do dziś toczą się dyskusje czy to był trolling TVP, czy faktycznie nieudana sztuczka. Widzimy bowiem, że z dłoni Marzeny Rogalskiej wystawał ostry przedmiot, a wystraszona reakcja iluzjonisty znanego z programu "Mam Talent" wygląda bardzo naturalnie. Na jednym z blogów cała akcja jest przeanalizowana klatka po klatce.

Nadal jednak wiele osób wierzy, że to był po prostu wypadek przy pracy, bo prowadząca (zaznaczę, że nie przez to odeszła z TVP) miała następnego zabandażowaną dłoń. To rzecz jasna też wciąż mógł być fejk. Pan Ząbek później tłumaczył się ze sztuczki i obiecywał już nigdy nie robić tego z udziałem osób trzecich. Nie wyjawił jednak, co poszło nie tak. "Musiałbym zdradzić tajniki tej sztuczki, a do tego nie chce dopuścić" - powiedział w 2016 roku.

Trik jest znany w Stanach. Był zaprezentowany m.in. w programie Jimmy'ego Fallona również w 2016 roku, ale kilka miesięcy wcześniej. Tam wyszedł i bez wywoływania skandalu ma ponad 4 miliony wyświetleń na YouTube. Warto zauważyć, że magik Dan White w ostatnim momencie powstrzymał prezentera, przez co ten uniknął ewentualnej kontuzji. Czy więc "Pytanie na śniadanie" poszło o krok dalej i zaprezentowało sztuczkę z jeszcze jednym dnem i zrobiło w balona widzów? Już naprawdę sam nie mam pojęcia, ale w to również jestem w stanie uwierzyć.

O wpadce/trollingu TVP już w 2016 roku mówiły zagraniczne media: od brytyjskiego tabloidu "Daily Mail" po prokremlowski "Russia Today". Jeżeli wszystko było ukartowane, to nie wiem, czy władzom telewizji chodziło o taką reklamę. Teraz historia znowu się powtarza, a polska sztuczka z gwoździem w roli głównej dostała drugie życie. Zabawnie się czyta o wpadce z programu "Question for Breakfast". Trochę jak niedawno o krwiożerczym Lagunie z Krakowa.

"Jeżeli magia byłaby tak prosta, jak zapewniają magicy, to wszyscy bylibyśmy w tym zajebiście dobrzy" - zaczyna się artykuł na portalu australijskiego youtubera Ozzy Mana, znanego z recenzowania różnych virali i nie tylko. W tekście zauważono, że filmik robi już któryś obrót po sieci (ponad tydzień temu został znów wrzucony na Reddita). Cała sztuczka jest opatrzona charakterystycznym dla Ozzy'ego wulgarnym komentarzem.

I tak dalej, i tak dalej. W podsumowaniu jest rada, by niebezpieczne sztuczki pozostawiać profesjonalistom. O magicznym fakapie napisał też brytyjski portal LADbible - to jeden z najpopularniejszych serwisów rozrywkowych świata. Na samym Facebooku śledzi go ponad 37 milionów osób, czyli mniej więcej tyle, ile mieszkańców liczy kraj, z którego pochodzi viral.

W artykule jest podlinkowane wideo z ostrzeżeniem: "Znów pojawił się film pokazujący, jak zuchwała sztuczka z magicznym kolcem poszła strasznie nie tak. Obejrzyj poniżej, jeżeli się odważysz". Dziennikarz chwali Marzenę Rogalską, że zniosła to naprawdę nieźle. "Wątpię, by Piers Morgan był tak wyrozumiały" - dodaje. No to teraz czekamy, aż Amerykanie odkryją na nowo kultowy wjazd na skuterze w wykonaniu Conrado Moreno w programie "Europa da się lubić". On również rzucił hasłem "O k*rwa, przepraszam".