W samochodzie z Vinem Dieselem i Dwaynem Johnsonem. „Szybcy i wściekli 8” od dziś na Netfliksie

Netflix każdego tygodnia przygotowuje nowe produkcje na swoją platformę. Dzisiejsza aktualizacja ucieszy szczególnie fanów „Szybkich i wściekłych”. Seria już dawno odeszła od tematyki nielegalnych wyścigów samochodowych, ale utrzymuje względnie stałą obsadę, do której tylko od czasu do czasu dołączeni zostają nowi bohaterowie i przeciwnicy.

Najlepiej udowadnia to właśnie film „Szybcy i wściekli 8”, który stanowi bezpośrednią kontynuację poprzedniej części. Tym razem to główny bohater serii, Dominic Toretto staje po przeciwnej stronie barykady. Na współpracę namawia go cyberterrorystka Cipher, a dawni towarzysze z Lukiem Hobbsem i Letty Ortiz muszą ich powstrzymać. Niespodziewanie dołącza do nich Deckard Shaw, którego na skutek wydarzeń z poprzedniej części wsadzili za kratki. Kto zwycięży w tym wyścigu z czasem?

Oczywiście mało kto ogląda produkcje z serii „Szybcy i wściekli” dla ich fabuły. Filmy z Vinem Dieselem, Michelle Rodriguez, Dwaynem Johnsonem i Jasonem Stathamem zyskały sławę przede wszystkim ze względu na wybuchowe efekty specjalne, szalone pościgi i choreografie scen akcji. Najnowsza część serii postawiła poprzeczkę na jeszcze wyższym poziomie niż poprzednie. Wszystko to sprawia, że „Szybcy i wściekli” mimo upływu lat nadal cieszą się niesłabnącą popularnością. A nawet doczekają się w niedługim czasie spin-offa „Hobbs and Shaw”. Choć decyzja, by na pewien czas zrezygnować z nagrywania kolejnych części nie zachwyciła wszystkich aktorów.

Do dzisiaj na Netfliksie dostępnych było pierwszych pięć filmów sygnowanych marką „Szybcy i wściekli”. Pierwsza część serii powstała w 2001 roku i opowiadała o policjancie, który pod przykrywką zaczyna brać udział w nielegalnych wyścigach samochodowych. Wszystko dlatego, że podejrzewa najlepszego kierowcę o dowodzenie gangiem porywaczy ciężarówek. Od tego czasu zmieniło się jednak wiele, a seria doczekała się wielu ciekawostek zza kulis.